Kęczanin i Kłos Olkusz mają szansę na awans

Zwolnienie dwóch miejsc na zapleczu ekstraklasy, a planuje się także jego powiększenie do 14 drużyn, sprawi, że szansę powrotu do niego będą miały małopolskie ekipy, czyli Kęczanin Kęty i AZS AGH 100RK Kraków, a które na parkiecie przegrały walkę o utrzymanie. Oficjalnej informacji z krajowej centrali o powiększeniu rozrywek jeszcze nie ma, ale w siatkarskim światku spodziewają się jej potwierdzenia na początku czerwca.

Jedną z opcji było rozegranie dodatkowych barażowych turniejów o prawo gry na zapleczu ekstraklasy, jednak barażowe sito drugoligowców skończyło się na tyle późno, że nie było czasu na rozgrywanie kolejnego turnieju o miejsce w I lidze. Trudno było o właściwe kryterium wyboru jego lokalizacji. Wreszcie w przypadku rozgrywania barażu uprzywilejowani byliby w nim drugoligowcy, będący w meczowym cyklu, bo na zapleczu ekstraklasy sezon zakończył się ponad dwa miesiące temu.

– Mając na uwadze ewentualny baraż, pozostawaliśmy w treningu. Kilku naszych zawodników uczestniczyło w akademickich mistrzostwach Polski, ale to nigdy nie będzie to samo, co granie meczów o stawkę, jak to było w przypadku drugoligowców _– tłumaczy Marek Błasiak, trener i prezes Kęczanina. – _Jeśli doszłoby do powiększenia zaplecza ekstraklasy jestem jak najbardziej „za”.

Powiększenie liczby drużyn w I lidze pociągnie za sobą także m.in. awans Kłosa Olkusz do II ligi, a podopieczni grającego trenera Romana Sochy w turnieju finałowym, rozegranym w Słupsku, zajęli 2. miejsce. _– Myślę, że awanse na niższych szczeblach, a będące wynikiem powiększenia ekstraklasy, są zgodne z __duchem sportu – _uważa olkuski szkoleniowiec.