Kęccy kibice zatem szybko nie zobaczą swoich pupili w akcji, bowiem przed Kęczaninem cykl trzech wyjazdowych spotkań. Pierwsze już w najbliższą sobotę, przeciwko Spodkowi Katowice. - Uważam, że właśnie trzy najbliższe pojedynki zdecydują o naszej sytuacji w tabeli - uważa Marek Błasiak, trener kęczan. - Może nie tyle nasz pojedynek w Katowicach, co dwa kolejne przeciwko pierwszej i drugiej drużynie SMS będą właśnie kluczowymi potyczkami. Na razie jednak musimy się skupić na sobotnim spotkaniu.
Jutro kęczanie mieli podjąć rybniczan, ale przychylili się do ich prośby przełożenia meczu w związku z udziałem juniorów w półfinale mistrzostw Śląska, a oni także są w kadrze pierwszego zespołu.
W okresie świąteczno-noworoczym trener Marek Błasiak starał się umiejętnie dobrać proporcje pracy i odpoczynku.
W poprzednim tygodniu kęczanie zagrali towarzysko z trzecioligowym MKS Andrychów, remisując 2-2 (25-22, 21-25, 21-25, 25-14). Szkoleniowcy obu zespołów umówili się na cztery sety, ale skoro wynik był remisowy, więc zdecydowano się na dogrywkę, w której lepsi okazali się kęczanie 15-10.
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?