Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ken chce już wyjechać

Łukasz Madej
Kameruńczyk Armand Ella Ken zawodnikiem Sandecji jest od początku poprzedniego sezonu
Kameruńczyk Armand Ella Ken zawodnikiem Sandecji jest od początku poprzedniego sezonu Fot. Jerzy Cebula
I liga piłkarska. Kameruńczyk dostał zgodę Sandecji na szukanie nowego pracodawcy

Bardzo możliwe, że Armand Ella Ken wkrótce przestanie być zawodnikiem Sandecji Nowy Sącz. Kameruńczyk od kilku dni nie trenuje z zespołem, bo dostał zgodę na testy w innych drużynach. Jeżeli pomocnik znajdzie sobie nowego pracodawcę, będzie mógł odejść. W grę może wchodzić transfer gotówkowy, bo Ken nad Kamienicą ma umowę ważną do końca bieżącego roku.

22-latek nie ukrywa, że w Polsce przede wszystkim interesuje go ekstraklasa, a dalsze występy na jej zapleczu już nie bardzo. Żadna (przynajmniej na razie) grająca na naszym najwyższym poziomie drużyna, nie wyraziła jednak nim zainteresowania, więc wychowanek szkółki FC Barcelona był już sprawdzany przez drugoligową turecką ekipę FC Karsiyaka. Tam widocznie nie przypadł do gustu, więc z Turcji udał się do norweskiego klubu Levanger FK (także drugi poziom rozgrywek), gdzie w piątek rozpoczął tygodniowe testy.

Ken do Sandecji trafił bezgotówkowo jesienią 2014 roku. Wtedy był wyceniany na 200 tysięcy euro. Jego pobyt w Nowym Sączu to jednak najczęściej leczenie kontuzji, przez co rozegrał zaledwie 11 ligowych spotkań i zdobył trzy gole, więc dziś jego wartość z całą pewnością jest dużo niższa.

Sytuacji uważnie powinien przyglądać się inny pomocnik - Oleksandr Tarasenko. Powód? Co prawda 30-latek został wystawiony na listę transferową, ale jeśli Ken odejdzie, Ukrainiec prawdopodobnie zostanie przynajmniej na pół roku (wtedy kończy mu się kontrakt).

Chodzi o to, że w I lidze w tym samym momencie na boisku może przebywać tylko jeden zawodnik spoza Unii Europejskiej, więc klub z Nowego Sącza chce mieć na liście płac co najwyżej dwóch takich piłkarzy. A pozycja środkowego ukraińskiego obrońcy Witalija Berezowskiego, który kilka dni temu przedłużył kontrakt, jest niepodważalna.

Sztab szkoleniowy Sandecji ciągle przygląda się napastnikowi Dawidowi Janczykowi, który karierę chciałby odbudować właśnie w swoim pierwszym klubie. - Trener powiedział, że na razie Dawid pracuje dobrze. I czeka, żeby doszedł do __takiej formy, jak potrzeba. Żeby zbił kilogramy - mówi wiceprezes klubu Wiesław Leśniak. Jeśli Radosław Mroczkowski da tzw. zielone światło, 28-latek podpisze z „biało-czarnymi” kontrakt. - Wtedy z naszej strony będzie nawet dwa razy „tak”. Wierzymy w Dawida. To chłopak mądry, inteligentny. Fajnie mi się z nim rozmawiało po sparingu w __Nowym Targu - dodaje Leśniak.

Na listę transferową trafili także Mateusz Bartków i Kamil Hempel. Póki co, żaden klub nie wyraził jednak nimi zainteresowania.

To, jak kształt kadry Sandecji ma wyglądać wiosną, będzie jaśniejsze po spotkaniu Mroczkowskiego z zarządem klubu, do którego dojdzie być może nawet już dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski