Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kerber świętuje w Polsce [WIDEO]

Maciej Łosiak
Angelique Kerber na poznańskiej Ławicy mogła liczyć na gorące powitanie nie tylko najbliższej rodziny
Angelique Kerber na poznańskiej Ławicy mogła liczyć na gorące powitanie nie tylko najbliższej rodziny fot. Waldemar Wylęgalski
Tenis. Triumfatorka Australian Open przyleciała wczoraj do Poznania. W rodzinnym domu w Puszczykowie czekały na nią niespodzianki.

Angelique Kerber, triumfatorka Australian Open, pojawiła się wczoraj ok. godz. 10 na lotnisku Ławica w Poznaniu. Kilkanaście minut potem wsiadła do czarnego porsche i wraz z najbliższymi pojechała świętować sukces do domu w Puszczykowie.

Na samolot, który przyleciał z Frankfurtu nad Menem czekał tłum dziennikarzy i kibiców. Przyjechali także dziadkowie Angie - Maria i Janusz Rzeźnikowie oraz mama Beata. Były kwiaty, gratulacje, uściski.

WIDEO: Prezes PZT: Bardzo zależało nam, aby Kerber grała dla Polski. Negocjowaliśmy z nią, ale wybrała Niemcy

Źródło: TVN24/x-news

- Mamy dla Ani (tak do Angelique zwracają się w Polsce najbliżsi - przyp. red.) specjalne, w tym kulinarne niespodzianki. Na pewno będzie wielki tort. Czy będą też pierogi? Wnuczka je uwielbia, ale za dużo nie zdradzimy - zaznaczają dziadkowie mistrzyni.

Gdy po chwili z hali przylotów wyszła bohaterka weekendu natychmiast rozbłysły flesze.

- W samolocie spędziłam aż 25 godzin. Jestem zmęczona, ale zarazem szczęśliwa. Ostatnie trzy dni były pełne wrażeń i emocji. Teraz delektuję się wygraną. Pokonałam w finale Wielkiego Szlema samą Serenę Williams, najlepszą tenisistkę świata - mówi Angelique Kerber.

- Jadę do domu w Puszczykowie. Zamierzam wypoczywać, będziemy też świętować mój sukces. Będę jeść, pić - niczego nie będę sobie żałować. I dodaje, że pozostanie w Polsce kilka dni, a potem wyrusza na Puchar Federacji do Lipska, w którym Niemcy zagrają się ze Szwajcarią.

Angie pokonując w sobotę Serenę Williams nie tylko sięgnęła po tytuł w Melbourne, ale awansowała również na drugie miejsce światowego rankingu WTA.

- Kiedy po ostatniej piłce upadłam na kort poczułam olbrzymią ulgę - podkreśla Kerber. I uśmiechając się dodaje, że otrzymała setki telefonów i SMS-ów z gratulacjami, m.in. od kanclerz Niemiec Angeli Merkel, Steffi Graf - zwyciężczyni 22 turniejów wielkoszlemowych, Agnieszki Radwańskiej - koleżanki z kortu i przyjaciółki oraz Novaka Djokovica - zwycięzcy AO w rywalizacji mężczyzn.

Niemiecka tenisistka polskiego pochodzenia w niedzielę przystąpiła także do realizacji zadeklarowanych przed turniejem obietnic.

- Wraz z całym teamem wskoczyłam do przepływającej przez Melbourne rzeki Yarra - mówi Angelique. I zaznacza, że zamierza dotrzymać również innych zobowiązań: wraz ze sztabem trenerskim chce wziąć udział w kursie tańca i skoczyć ze spadochronem.

Angie do występu na Antypodach przygotowywała się w Akademii Tenisowej nazwanej jej imieniem, która znajduje się w Puszczykowie niedaleko Poznania. Obiekt zbudowali dla wnuczki jej dziadkowie.

- Cisza, spokój, doskonała baza treningowa. O tym, że do turniejów Wielkiego Szlema będziemy się przygotowywać w Puszczykowie zdecydowałam wraz z moim szkoleniowcem Torbenem Beltzem - zaznacza Angie.

W trakcie kariery, urodzona w Bremie, ale mająca też polskie obywatelstwo, tenisistka miała chwile zwątpienia. Cztery lata temu, po tym jak przez kilka tygodni nie potrafiła wygrać meczu, myślała o odstawieniu rakiety na bok.

- To był trudny moment, ale przetrwałam go. Opłaciło się - dodaje Angelique Kerber.

Jeszcze kilka lat temu była szansa na to, że Angie będzie mogła reprezentować biało-czerwone barwy (zdobywała m.in. tytuł mistrzyni Polski do lat 14). Rozmowy z Polskim Związkiem Tenisowym były jednak trudne. Angelique ostatecznie wybrała Niemcy. - Moje serce bije także dla Polski, ale reprezentuję Niemcy i to się już nie zmieni - mówi zdecydowanie wiceliderka rankingu WTA.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski