Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kęty. Niepewna przyszłość KPS-u w I lidze siatkarzy

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
KPS Kęty sportowo obronił się w I lidze siatkarzy. Gorzej może być w sprawach organizacyjnych, dlatego przyszłość seniorskiej siatkówki wisi na włosku.
KPS Kęty sportowo obronił się w I lidze siatkarzy. Gorzej może być w sprawach organizacyjnych, dlatego przyszłość seniorskiej siatkówki wisi na włosku. Fot. Jerzy Zaborski
W Kętach przyszłoroczny start KPS-u na zapleczu męskiej ekstraklasy siatkarzy wciąż jest zawieszony w próżni, choć sportowo zapewnił sobie utrzymanie, pokonując w meczach play-out Energę Omis Ostrołęka 3:0. Na razie działacze sportowi i burmistrz wiedzą jedno, że gmina nie może być strategicznym sponsorem.

Marek Błasiak, prezes i zarazem trener kęckich siatkarzy, nie ukrywa,że bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego nie porwie się po raz kolejny do walki, żeby – jak mówi – robić w lidze za “tło”.

- Kiedyś Dorota Niedziela, z posłanek z naszego regionu, starająca się nam pomóc, zasięgnęła opinii w krajowej centrali, jaki powinien być budżet pierwszoligowego siatkarskiego klubu – rozpoczyna Marek Błasiak. - Usłyszała, że 800 tys. zł jest na przetrwanie. Tymczasem w czasie naszej czteroletniej przygody z I ligą w najlepszym roku mieliśmy o 300 tys. zł mniej. Proszę sobie wyobrazić, w jakich realiach przyszło nam funkcjonować, a nie będę mówił, jakim budżetem ograliśmy poprzedni sezon, bo wciąż musimy jeszcze rozliczyć się z zawodnikami.

W tym roku seniorska siatkówka z gminnej kasy otrzymała 150 tys. zł, z czego połowa została wykorzystana. Grupy młodzieżowe Kęczanina są finansowane z innej puli. - Zdaję sobie sprawę z tego, że jedynym źródłem finansowania seniorskiej siatkówki nie może być gmina, ale też wsparcie – bądź co bądź – zespołu z zaplecza ekstraklasy na poziomie piłkarskich lig terenowych jest trochę dziwne. Większe dotacje od nas w zachodniej Małopolsce dostają czwartoligowe piłkarskie kluby.

Marek Błasiak wstępnie rozmawiał z burmistrzem o przyszłości kęckiej siatkówki. Jednak klub swoje stanowisko musi przedstawić na piśmie.

- Na razie nie mamy oficjalnego stanowiska KPS – tłumaczy Krzysztof Klęczar, burmistrz Kęt. - Jeśli działacze przedstawią konkretny budżet, wówczas możemy rozmawiać o pomocy. Nie może być jednak tak, że klub nie ma żadnych środków od sponsorów i jego stanowisko wobec gminy byłoby na zasadzie „dajcie nam ile tyko możecie”. Proszę mi wierzyć, że nie wszyscy w mieście kochają siatkówkę, a gminy nie stać na to, żeby być strategicznym sponsorem dla seniorskiej drużyny. Na każdą wydaną na klub złotówkę muszę mieć zgodę rady. Gmina łącznie na sport wydaje 700 tys. zł. W finansowanie siatkówki w Kętach powinien włączyć się powiat oświęcimski.

Prezes Błasiak nie upiera się na tym, żeby KPS był samodzielnym podmiotem. Można spróbować rozwiązań sprawdzonych w innych miastach, gdzie seniorskie drużyny funkcjonują w ramach miejskich spółek. Można też ufundować choćby 10 stypendiów miejskich o wysokości płacy minimalnej, jak to jest choćby w przypadku oświęcimskiej Unii, a drużyna hokejowa liczy ponad 20 zawodników, tymczasem w Kętach byłoby o połowę mniej. Gdyby takie rozwiązanie udało się wprowadzić w życie, wówczas byłoby to spore odciążenie dla klubu, a zawodnikom gwarantowałoby przynajmniej minimalne pensje.

- Wiem, że kilku zawodników z naszej kadry ma już propozycje z innych klubów, więc po raz kolejny Kęty okazały się dla nich dobrą okazją do promocji – uważa Błasiak. - Owszem, złożyłem oferty współpracy prywatnym przedsiębiorcom, ale nie wiem, co z tego wyjdzie. Nie będziemy zbyt długo przeciągać kwestii naszej seniorskiej przyszłości. Myślę, że za dwa, może trzy tygodnie, wszystko powinno być jasne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kęty. Niepewna przyszłość KPS-u w I lidze siatkarzy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski