Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice chcą ratować żużel

Andrzej Skórka
Klub jest źle zarządzany. Żużel nie umrze, jeśli zapanuje tam normalność – mówi Piotr Janiga, jeden z inicjatorów kibicowskiej akcji. Do udziału w niej nawołują m.in. bannery na ulicach miasta
Klub jest źle zarządzany. Żużel nie umrze, jeśli zapanuje tam normalność – mówi Piotr Janiga, jeden z inicjatorów kibicowskiej akcji. Do udziału w niej nawołują m.in. bannery na ulicach miasta FOT. ANDRZEJ SKÓRKA
Tarnów. Tysiące kibiców Unii skrzyknęło się, by pomóc swojemu ukochanemu klubowi. Wysłali list otwarty, wieszają bannery. Fani żużla domagają się, by władzę przejęli główni sponsorzy drużyny i znaleźli dobrego menedżera. Nie wiadomo, co będzie dalej z trenerem „Jaskółek”.

Na stadionie w sile kilkunastu tysięcy dopingowali „Jaskółki” w walce o medale. Teraz, gdy los ukochanego sportu jest zagrożony, kibice żużla biorą sprawy w swoje ręce. Chcą trzęsienia ziemi we władzach klubu i zmian.

W dwa dni zebrali ponad 3 tysiące podpisów poparcia w tej sprawie. A będzie ich jeszcze więcej, bo akcja się rozkręca.

– To nie tak, że napisaliśmy list i na tym koniec. Jeśli nic się nie zmieni, zorganizujemy pikietę – zapowiadają.

Przy ul. Sitki w oczy rzuca się duży banner wzywający: „Ratujmy żużel w Tarnowie”. Kolejne są rozklejane przy innych ulicach miasta. Profil akcji na portalu Facebook ma już 4 tysiące „polubień”. Wspomniany list podpisują fani w każdym wieku – od nastolatków do emerytów.

– Chcemy, żeby w naszym klubie wreszcie skończyły się wieczne problemy – tłumaczy Piotr Janiga, jeden z inicjatorów akcji.

Żużlowa spółka wpadła w tarapaty. Choć obecna sytuacja finansowa klubu jest dobra, to przyszłość stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Grupa Azoty ostro skrytykowała władze klubu za „przejadanie” milionów i zapowiedziała przykręcenie finansowego kurka.

Nie zostawiajcie nas

Widma upadku żużla nie zdzierżyli kibice. W emocjonalnym liście otwartym proszą największych sponsorów, by wsparli finansowo „Jaskółki” także w przyszłym sezonie.

– Na razie nie komentujemy stanowiska kibiców. My już powiedzieliśmy to, co mieliśmy do powiedzenia – mówi Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy Grupy Azoty.

Kibicom nie chodzi o doraźne łatanie klubowego budżetu. Oczekują rewolucji – to sponsorzy, reprezentowani w radzie nadzorczej, mieliby decydować o tym, w jaki sposób wydawane są ich pieniądze. Oznaczałoby to w klubie personalne trzęsienie ziemi i właścicielskie zmiany w spółce żużlowej.

– Co roku są problemy. Z mniejszym lub większym długiem klubu. Teraz dodatkowo z kontaktami zarządu z zawodnikami, trenerem. Nikt z nas nie chce zostać prezesem. Chcemy na tym stanowisku menedżera z prawdziwego zdarzenia – mówi Piotr Janiga.

To nie kibic decyduje

Obecny prezes Unii Łukasz Sady nie myśli o dymisji. – Nie jestem nieomylny. Każdy popełnia błędy, a sponsorzy czy kibice mają prawo wyrażać swoje opinie. Spółka żużlowa jest jednak w stu procentach spółką prywatną i to jej rada nadzorcza, a nie kibice, decyduje o ewentualnej zmianie zarządu – mówi Sady.

Fani żużla liczą też na większe zaangażowanie tarnowskiego samorządu.

– Nie chodzi o finansowanie przez miasto kontraktów zawodników. Niech inwestuje w stadion, na którym wstyd podejmować gości i pomaga w szkoleniu młodzieży – wyjaśnia Janiga.

Zatrzymać trenera!

Napięcie wokół żużla wciąż rośnie. Odejście z Tarnowa zapowiedział trener Marek Cieś­lak. – Powiedział dosadnie o tym, co dzieje się w klubie. Stał się niewygodny i za jego plecami zaczęto szukać następcy – oburzają się kibice.

Wyjaśnień w sprawie trenera Cieślaka zażądały od Unii nawet Azoty (związane z trenerem indywidualną umową). Taki obrót sprawy spowodował, że prezes Sady przerwał w końcu milczenie i zadzwonił do szkoleniowca.

– Spotkamy się. Liczę, że trener, mimo pochopnej decyzji, jednak z nami zostanie – mówi prezes Unii.

LIST KIBICÓW

Potrzeba zmian
Naszym zdaniem, zmiana w strukturze udziałów w ŻSSA powinna być pierwszym krokiem do zmian jakościowych w tarnowskim żużlu.

Oczywiście idealną sytuacją byłaby taka, kiedy to największy sponsor i główny partner posiada większościowy pakiet, co pozwoliłoby mu trzymać pieczę nad pieniędzmi inwestowanymi w reklamę poprzez sport żużlowy.

Zmiana głównego udziałowca przyniosłaby nową jakość w ŻSSA. Wierzymy, że profesjonalne podejście przedstawicieli Grupy Azoty, przyczyniłoby się do ściągnięcia do naszego klubu menedżera z prawdziwego zdarzenia, a co za tym idzie, zbudowania skutecznej grupy ludzi, której wokół żużla brakuje.(...)

Poukładać klub
My kibice ze swojej strony deklarujemy wszelką możliwą pomoc, ponieważ dobro naszego klubu leży nam na sercu. Nie pozwólmy, aby na stadionie w Tarnowie-Mościcach umilkł warkot motocykli żużlowych. Nie musimy mieć zespołu na medale, chcemy dobrze zarządzanego, poukładanego wewnętrznie klubu. Jeżeli ten stan rzeczy nastanie, sukcesy przyjdą z czasem. Bez Waszej pomocy przedstawiciele Grupy Azoty SA i Tauron Polska Energia SA to się nie uda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski