Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibolskie gangi wracają na ulice Krakowa. "Młode pokolenie dochodzi do głosu". W ciągu kilku ostatnich dni doszło do dwóch ataków

Policja znów zaczyna mieć pełne ręce roboty związane z przestępczością w środowisku kiboli Cracovii i Wisły
Policja znów zaczyna mieć pełne ręce roboty związane z przestępczością w środowisku kiboli Cracovii i Wisły Konrad Kozłowski
Ostatnio w Krakowie doszło do dwóch ataków na młodych mężczyzn, związanych ze światkiem pseudokibiców. W ruch poszły ostre narzędzia, w tym maczeta. Z kolei pięć miesięcy temu, w wyniku wewnętrznych walk między kibolami Cracovii, padły strzały w Zabierzowie. Zajmujący się w przeszłości zwalczaniem takiej przestępczości policjanci twierdzą, że w najbliższym czasie porachunków na ulicach może być więcej. Członkowie rozbitych w ostatnich latach przez policję dużych grup kiboli odbudowują swoje struktury, ale muszą się ścierać z młodymi pseudokibicami, chcącymi przejąć rynek. Stąd ostatnie napady.

- Młode pokolenie kiboli zaczyna dochodzić do głosu - mówią nam nieoficjalnie krakowscy policjanci. Przypomnijmy, że tylko w ciągu kilku ostatnich dni na ulicach Krakowa doszło do dwóch ataków na młodych mężczyzn, znanych policji oraz powiązanych ze światkiem pseudokibiców.

- To nie jest ta skala zjawiska co przed laty, jednak nadal zdarza się nam interweniować w sprawie ataków z użyciem niebezpiecznych narzędzi, w tle których są kibolskie porachunki. Środowisko pseudokibiców jest stale obecne w Krakowie - mówi nam anonimowo jeden z krakowskich policjantów.

Atak maczetą

Na początku lat 2000. na ulicach Krakowa kibole dwóch zwaśnionych klubów - Wisły i Cracovii - regularnie pojedynkowali się z użyciem maczet. To niebezpieczne narzędzie miał też przy sobie jeden z napastników, który w miniony piątek 24 marca w rejonie ul. Felińskiego na Górce Narodowej zaatakował 33-latka. Mężczyzna - znany krakowskim policjantom i powiązany ze środowiskiem pseudokibiców - miał dużo szczęścia, ponieważ otrzymał cios w rękę tępą stroną maczety. Nie wymagał pomocy medycznej.

Napastników było kilku. Wciąż poszukuje ich policja.

Z kolei w minioną sobotę 25 marca w rejonie ul. Aleksandry (dzielnica Bieżanów-Prokocim) 19-letni chłopak - również powiązany ze światkiem krakowskich kiboli - został zaatakowany przez kilkunastu mężczyzn i raniony ostrymi narzędziami. Także miał szczęście: co prawda trafił do szpitala, ale rany okazały się powierzchowne. Nieoficjalnie wiadomo, że 19-letni chłopak jest związany z kibolami Cracovii.

W tym przypadku także policjanci wciąż szukają napastników. - Prowadzimy działania operacyjne - mówią. Na razie nie wiadomo, czy ataki z Górki Narodowej oraz Nowego Bieżanowa są powiązane.

Emerytowany policjant z Krakowa, który był zaangażowany w walkę z grupami kiboli zapewnia w rozmowie z nami, że takich porachunków na ulicach może być w najbliższym czasie coraz więcej.

- W środowisku kibolsko-narkotykowym spokoju nigdy nie ma. Po tym jak kilka lat temu duże grupy zostały rozbite, niektóre osoby, które uniknęły więzienia, zostały i ukryły się. Przeczekały czas burzy, ale interesu nie zamknęły. Nadal działały, jednak na nieco mniejszą skalę - przekonuje nas były policjant.

Dodaje, że po jakimś czasie członkowie kibolskich grup wrócili do odbudowywania struktur organizacji przestępczych, jednak muszą się oni ścierać z nowymi kibolami, którzy chcą przejąć rynek. - Stąd najprawdopodobniej ostatnie napady na krakowskich ulicach - wyjaśnia były policjant.

Podkreśla również, że w Krakowie jest co najmniej kilka kibolskich grup, które zajmują się przestępczością narkotykową. - Każda z nich to kilkadziesiąt dobrze zorganizowanych osób - kwituje.

Liderzy za kratkami

Przez kilka ostatnich lat nie dochodziło do brutalnych ataków w środowisku pseudokibiców, ponieważ liderzy kibolskich bojówek mieli kłopoty z prawem i pozostawali w aresztach lub odsiadywali wieloletnie wyroki. Chodzi np. o uczestników ataku na Tomasza C. ps. "Człowiek", uważanego za jednego z liderów bojówki Cracovii, zabitego w 2011 roku na krakowskim Kurdwanowie. Mężczyzna zginął od 57 ciosów nożami, maczetami, a także widłami. Do tej pory skazano 17 osób za udział w tym śmiertelnym pobiciu.

Proces 18 osoby, związanej z bojówką Wisła Sharks, trwa. Jej liderzy Paweł M. ps. "Misiek" i Grzegorz Z. ps. "Zielak" mają po kilka procesów. Nie ryzykują zatem udziału w kolejnych sprawach kryminalnych.

Podobnie jest z pseudokibicami Cracovii, których 22 wpadło w 2012 r. po tzw. ustawce pod Multikinem, w której śmierć poniósł Dariusz Dz. ps. "Dziekan". Swój wyrok czterech lat odsiedział choćby jeden z liderów grupy Robert M. ps. "Metal" i od tej pory nie miał on kłopotów z prawem.

Inny odłam kiboli Cracovii rozbiła policja oraz śledczy z Prokuratury Krajowej. Za kratkami od lat pozostają dwaj bracia tzw. "Zieloni", czyli Mariusz Z. oraz Jakub Z., którzy działali między 2015 a 2017 rokiem, kiedy to zostali zatrzymani. Trzeci z braci Adrian Z. został wówczas zastrzelony przez policję.

Ich gang operował na terenie Małopolski, Śląska i Pomorza. Zajmował się przede wszystkim handlem narkotykami na ogromną skalę. Działalność grupy podzielona była na dwa piony: "zbrojno-narkotykowy" oraz "ekonomiczny", związany z inwestowaniem oraz praniem pieniędzy, pochodzących z przestępstw.

Pierwsze sygnały, że kibole mogą wrócić do brutalnych akcji, było pobicie "Miśka" we wrześniu 2022 r. Podejrzanego zatrzymano i aresztowano. Potem w listopadzie ubiegłego roku doszło do postrzelenia pod Krakowem z broni palnej Filipa H., kibola Cracovii, który miał w sądzie sprawę o przemyt narkotyków. Sprawcy nie odnaleziono... Teraz doszło do następnych ataków z udziałem pseudokibiców.

Zakład Karny w Tarnowie

Tak wygląda życie za więziennymi murami. Zakłady karne w Trz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kibolskie gangi wracają na ulice Krakowa. "Młode pokolenie dochodzi do głosu". W ciągu kilku ostatnich dni doszło do dwóch ataków - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski