Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy ruszy oddział dla nałogowców

Redakcja
Oddział Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych w Szpitalu im. Babińskiego świeci pustkami. Pacjentów nie ma, ordynator jest na urlopie. Na korytarzach cisza. Fot. Anna Kaczmarz
Oddział Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych w Szpitalu im. Babińskiego świeci pustkami. Pacjentów nie ma, ordynator jest na urlopie. Na korytarzach cisza. Fot. Anna Kaczmarz
SŁUŻBA ZDROWIA. Dopiero wczoraj udało się dojść do porozumienia i Szpital im. Babińskiego podpisał kontrakt na ubiegłorocznych warunkach finansowych.

Oddział Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych w Szpitalu im. Babińskiego świeci pustkami. Pacjentów nie ma, ordynator jest na urlopie. Na korytarzach cisza. Fot. Anna Kaczmarz

Narodowy Fundusz Zdrowia chciał zmniejszyć stawkę za leczenie pacjentów z psychozą alkoholową. Dyrektorka Szpitala im. Babińskiego zaprotestowała. W efekcie od 3 stycznia jedyny w okolicach Krakowa oddział detoksykacji dla alkoholików został zamknięty.

Oddział Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych w Szpitalu im. Babińskiego świeci pustkami. Pacjentów nie ma, ordynator jest na urlopie. Na korytarzach cisza.

Rocznie na oddziale detoksykacji leczono około 1400 pacjentów. Tutaj odbijali się od dna, by przerwać ciąg picia alkoholu czy nałogowego zażywania leków. Od stycznia drzwi oddziału są przed nimi zamknięte. Co się z nimi teraz dzieje?

- Prawdopodobnie trafiają do szpitalnych oddziałów ratunkowych. Na pewno oddziały toksykologii nie mogą przejąć wszystkich pacjentów, którzy byli u nas leczeni. Jest ich zbyt wielu - podkreśla Marzena Grochowska, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie.

Zamknięty oddział detoksykacji to kolejny przykład oszczędzania Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. - Podczas negocjacji zaproponowano nam niższą stawkę niż w ubiegłym roku. Nie mogłam się na to zgodzić, bo szpital już w ubiegłym roku dopłacał do funkcjonowania oddziału - tłumaczy dyrektorka. - Dotychczas płacono nam 10,5 zł za punkt, czyli 199,5 zł za dzień pobytu pacjenta, a w tym roku fundusz chciał płacić 10 zł za punkt. Tymczasem leczenie pacjenta kosztuje nas co najmniej 247 złotych za dzień.

Obecnie szpital w Kobierzynie może przyjąć jedynie nielicznych pacjentów w stanie psychozy alkoholowej, ponieważ w pozostałych oddziałach również zmniejszono liczbę łóżek. W sumie NFZ wykupił o 47 mniej łóżek niż w roku ubiegłym.

- Szpital Babińskiego złożył ofertę przewyższającą wartość postępowania i podnosząc jednocześnie cenę za punkt. Przedstawiona oferta przekraczała możliwości finansowe funduszu i nie doszło do podpisania umowy - potwierdza Jolanta Pulchna, rzeczniczka MOW NFZ.

Z wyliczeń dyrektorki szpitala wynika, że za leczenie detoksykacyjne pacjentów z chorobą alkoholową fundusz płaci ponad 3,7 tys. zł na oddziałach toksykologicznych, podczas gdy za tę samą procedurę szpital psychiatryczny otrzymuje zaledwie 1600 zł (przyjmując, że średni czas leczenia trwa 8 dni).

- Po uwzględnieniu wnioskowanej przez nas wyceny, czyli 247 zł za dzień, fundusz płaciłby nam wciąż i tak o połowę mniej niż oddziałom toksykologicznym - przekonuje Marzena Grochowska.

Oddział detoksykacyjny w Kobierzynie obsługuje osiem powiatów. - Rzeczywiście w Krakowie jest to jedyna placówka, która ma taki oddział i spełnia warunki uprawniające do leczenia pacjentów. Nie oznacza to, że w innych szpitalach Małopolski nie ma odpowiednich oddziałów, gdzie pacjenci uzyskają pomoc. Oddziały detoksykacji mają także szpital wojewódzki w Andrychowie, szpital im. Jana Pawła II w Nowym Targu, szpital im. Klimontowicza w Gorlicach - wylicza Jolanta Pulchna.
Z danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) wynika, że rocznie z powodu zatrucia alkoholem umiera około 7 tys. osób.

- Brak oddziału leczenia alkoholowych zespołów abstynencyjnych to duża strata. Przewagą takiej jednostki nad oddziałami toksykologicznymi jest personel wyspecjalizowany w pomocy pacjentom z problemem alkoholowym. Takiego chorego nie wystarczy wypisać do domu z zestawem leków, trzeba zająć się leczeniem jego duszy - podkreśla Krzysztof Brzózka, dyrektor PARPA.

Natalia Adamska-Golińska

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski