Janusz Korwin-Mikke: NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Oczywiście: często zdarzało się, że nie wierzono w śmierć pewnych osób. Miłość i wiara odbierają poczucie rzeczywistości. Nad takimi wypadkami trzeba pochylić się w milczeniu, taktownie o tym nie mówić...
Jednak p .Wassermann nie jest prostą dziewczyną z ludu ani egzaltowaną panienką. Jest to baba kuta na cztery nogi, adwokatka – i gra zwłokami ojca w jasnych celach politycznych. Bierze udział w tragikomedii organizowanej przez PiS – że Tu-154M ściągnął Wielki Magnes – wpadł w sztuczny bąbel helu – wpadł w sztuczną mgłę – wybuchła bomba – wylądował, a ludzi pozabijali rosyjscy komandosi (nieaktualne skreślić). W te jawne bzdury wierzy 20 proc. Polaków – którzy uwierzą we wszystko, jeśli tylko im się powie, że to Ruskie. I PiS ma te 20 proc. głosów zapewnione na 20 lat. Trzeba tylko nieustannie podgrzewać atmosferę, jątrzyć.
P. Wassermann pisze, że "nie ma pewności, że niektóre osoby zginęły w momencie katastrofy Tu-154M”. Rzeczywiście: nie ma: Po oderwaniu obu nóg, ręki i zmiażdżeniu tułowia można jeszcze żyć i 20 sekund albo i minutę – ale co z tego? P. Wassermann jako prawniczka wie, że w takim przypadku przyjmuje się (co może być ważne w sprawach spadkowych!) moment katastrofy jako moment śmierci.
Co ciekawe: p. Wasser-mann mówi trzeźwo: "Obecnie jest niemal niemożliwe ustalenie momentu zgonu.(...) Po śmierci ciało najpierw tężeje, potem to tężenie się zatrzymuje i się cofa. Na podstawie tego ustala się godzinę zgonu i można sprawdzić, czy był to moment katastrofy. Jednak obecnie nie da się już tego zrobić. (...) To rodzi spore problemy”. Pewnie – bo nie chodzi o "godziny” tylko o sekundy.
Histeria rośnie: "Kolejne rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej składają lub rozważają złożenie wniosków o ekshumację. Małgorzata Wassermann pytana, czy śledczy powinni z urzędu prowadzić ekshumacje szczątków, stwierdziła, że nie ma innej możliwości procesowej. – Prokuratura musi nadrobić zaniedbania”.
Jednego tylko p. Wassermann jest absolutnie pewna: "Nikt (!!) nie ma wątpliwości, że materiały rosyjskie są sfałszowane. Wydaje się, że to fałszerstwo jest masowe. Prokuratura nie może opierać się na dokumentach, które (...) są fałszywe”.
Podpowiadam: rosyjska prokuratura stwierdziła w swoim czasie śmierć Stalina. Wielu ludzi w nią nadal nie wierzy.
Warto by zrobić ekshumację!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?