Sąd zdecydował o aresztowaniu kierowcy. Do zatrzymania doszło gdy mylnie sygnalizował zmiany kierunku jazdy. Policjanci patrolujący teren zauważyli też, że kierowca niepewnie prowadzi pojazd.
Gdy funkcjonariusze legitymowali kierującego wyczuli zapach marihuany dochodzący z samochodu. Wypytywali kierowcę o narkotyki, ale ten 31-letni mieszkaniec Krakowa zaprzeczał, jakoby je posiadał. Jednak po chwili uznał, że policja szybko zorientuje się, że jest pod wpływem środków odurzających, a ponadto wiezie je ze sobą. Dlatego usiłował „dogadać się” z policjantami i wręczał im 400 zł łapówki.
- Mężczyzna z nadzieją w głosie dodał, że jeśli trzeba, to da więcej, aby tylko uniknąć kary - relacjonowali policjanci. Za ten czyn natychmiast aresztowali kierowcę.
Okazało się, że 31-latek był pod wpływem środków odurzających: kokainy i marihuany. Jednak lista jego przewinień wciąż się powiększała.
Zaraz potem stróże prawa odkryli, że zatrzymany nie ma prawa jazdy, bo zostało mu wcześniej cofnięte.
Mało tego, gdy funkcjonariusze przeszukali samochód łapówkarza, zobaczyli na tylnym siedzeniu pakunek, który zabezpieczyli. Znajdowało się w nim kilka worków z zapięciem strunowym. Po ich otwarciu okazało się, że w środku jest 1,5 kg suszu roślinnego - marihuany. Wartość czarnorynkowa znalezionych narkotyków została oszacowana na prawie 60 tys. zł.
Podejrzany usłyszał trzy zarzuty i przyznał się do ich popełnienia. Grozi mu kara do 12 lat więzienia. Na wniosek policji oraz prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kierowcy na trzy miesiące.
WIDEO: Poszukiwani przestępcy z Małopolski
źródło: Gazeta Krakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?