Z sali koncertowej
Kwartet Śląski, jeden z czołowych polskich zespołów kameralnych, obchodzi ćwierćwiecze istnienia. Świętuje nie tylko typowymi koncertami, również ciekawym - choć może dla niektórych kontrowersyjnym - projektem parateatralnym zatytułowanym Kilka aspektów ludzkiego losu. _Walka, pamięć, czas, wiara i droga - to według autorów projektu najistotniejsze aspekty życia człowieka od Adama i Ewy po współczesność. Każdy z nich stał się motywem przewodnim pięciu wieczorów przygotowanych przez Kwartet Śląski dla katowickiego Teatru Korez, prezentowanych również w Krakowie i Warszawie. Środowy wieczór w Nordic House współorganizowany przez Krakowski Oddział był trzecim z kolei. Pierwszym, w którym udało mi się uczestniczyć.
Centralnym punktem skromnej scenografii (oprawa plastyczna - Ewa Satalecka) były dwa akwaria. Ich rybie mieszkanki piękne i absolutnie obojętne na świat za szklanymi ścianami zajmowały się sobie tylko wiadomymi sprawami. To swoista rzeka czasu, o której z głośników snuły poetycko-filozoficzną opowieść głosy Mirosława Neinerta i Richarda Vennera (obsługa informatyczna - Iwona Kowalska, światło - Sergiusz Brożek). Z mądrym tekstem korespondowała muzyka dobrana z bogactwa dzieł XX wieku przez Arkadiusza Kubicę - II skrzypka Kwartetu Śląskiego i wykonana przez niego oraz Szymona Krzeszowca (I skrzypce), Łukasza Syrnickiego (aktówka) i Piotra Janosika (wiolonczela).
Czy można dziełom "absolutnym" przypisywać jakieś znaczenia i treści? To podstawowa kontrowersja, jaką rodzi projekt Kwartetu Śląskiego. Jeśli odpowiedź brzmi - tak - wieczór w Nordic House może być dla jego uczestników pięknym przeżyciem (czekają nas jeszcze dwa). W minioną środę było tym łatwiej dać na to pytanie twierdzącą odpowiedź, że problem dotyczył czasu, podstawowego elementu muzyki, a prezentowane kompozycje dobrano tak, by ukazać i lapidarność, najwyższą kondensację wypowiedzi (Webern), i uporczywe powtarzanie w kółko miałkich treści (Glass), i znaczenie przypadku, tworzenie się nowych jakości w czasie tu i teraz (Lutosławski), i dokładne, oryginalne zakomponowanie teraźniejszości elementami zaczerpniętymi z przeszłych czasów (Schnittke).
Było to tym ciekawsze, że doskonale wykonane. Wolałabym wprawdzie, by poszczególnych _Bagatel nie dzielono tekstem. Na szczęście poezja Tadeusza Sławka była równie lapidarna, jak muzyka Weberna.
ANNA WOŹNIAKOWSKA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?