Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilka łabędzi padło ofiarą mrozów. Mieszkańcy są zaniepokojeni

Iwona Krzywda
Wczoraj martwe łabędzie spacerowicze widzieli m.in. w okolicach mostu Dębnickiego i stopnia wodnego „Dąbie”
Wczoraj martwe łabędzie spacerowicze widzieli m.in. w okolicach mostu Dębnickiego i stopnia wodnego „Dąbie” fot. Anna Kaczmarz
Śródmieście. Spacerujący bulwarami krakowianie zmuszeni są patrzeć na padłe łabędzie na zamarzniętej Wiśle. Prawdopodobnie ptakom na czas nie udzielono pomocy, a później nie zdołano ich usunąć, zanim zobaczyli je przypadkowi przechodnie.

O kilku martwych ptakach poinformowała nas zaniepokojona mieszkanka, która natknęła się na nie w czasie spaceru po bulwarach. - Od lat spaceruję tam zimą i nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wcześniej spotkała gdzieś martwe łabędzie - relacjonuje Pani Anna.

Wczoraj padłe ptaki leżące na lodzie, który pokrył Wisłę, zobaczyć można było m.in. w okolicach mostu Dębnickiego i stopnia wodnego Dąbie. To najprawdopodobniej ofiary niskich temperatur. Mróz utrudnia łabędziom poruszanie się i dostęp do pokarmu, najsłabsze z nich przypłacić to mogą życiem.

Zdaniem Joanny Wójcik z Fundacji Dzika Klinika, która przez kilka lat odpowiadała za ratowanie zwierząt na terenie Krakowa, śmierci łabędzi można byłoby zapobiec, gdyby osoby odpowiedzialne za udzielanie im pomocy we właściwy sposób wywiązywały się z powierzonych im zadań. - Od kilku dni zgłaszają się do mnie mieszkańcy z informacjami o przymarzających do lodu i poranionych ptakach, z którymi nikt nic nie robi. My już nie możemy im pomóc, bo nie mamy na to środków, więc odsyłamy wszystkich do straży miejskiej - mówi Joanna Wójcik.

Strażnicy współpracujący ze zwierzęcym pogotowiem nie mają sobie jednak nic do zarzucenia. - Jeżeli otrzymujemy sygnały o zwierzętach wymagających interwencji, niezwłocznie przekazujemy je odpowiedzialnej za to zadanie firmie i jej pracownicy stawiają się na miejscu - informuje rzecznik straży miejskiej Marcin Warszawski.

Jak wyjaśnia, mieszkańcy zgłosili straży kwestię martwych łabędzi widzianych w okolicach Wawelu. - Ptaki znajdują się jednak daleko od brzegu, więc ich usunięcie nie było możliwe od ręki, a decyzję, jak się do nich dostać, muszą podjąć strażacy i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej - tłumaczy Warszawski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski