Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilka rad, jak opiekować się kotem po zabiegu kastracji

Barbara Matoga
Kotka ubrana w kaftanik z czasem do niego się przyzwyczaja. Ale troczki muszą być dobrze zawiązane, by się „nie rozebrała”
Kotka ubrana w kaftanik z czasem do niego się przyzwyczaja. Ale troczki muszą być dobrze zawiązane, by się „nie rozebrała” Fot. Barbara Matoga
Opieka. Marzec – miesiąc tańszych sterylizacji – wciąż trwa

Zanim zaniesiemy kota do gabinetu weterynaryjnego na kastrację, warto się dowiedzieć, w jaki sposób zapewnić zwierzakowi opiekę przed i po operacji.

Podstawowe wskazówki na temat przygotowania kota do zabiegu otrzymamy w chwili uzgadniania terminu z weterynarzem. Usłyszymy więc, że kot powinien być zdrowy, musi nie jeść przez 12 godzin, a na co najmniej 2 godziny przed podaniem narkozy należy także odstawić wodę. Ale – niestety – nie każdy weterynarz uprzedza opiekuna, że narkoza nie jest obojętna dla kociego organizmu i w związku z tym wskazane jest wcześniejsze badanie krwi, zwłaszcza w przypadku starszych zwierząt. Może się bowiem okazać, że kot – mimo braku wyraźnych objawów – ma np. chore nerki. W takim przypadku narkoza może okazać się zabójcza.

Sama operacja nie trwa długo – w przypadku kocura około pół godziny. Sterylizacja kotki zajmuje mniej więcej godzinę. Ale kot powinien pozostać w gabinecie aż do chwili całkowitego wybudzenia z narkozy. Chodzi o to, by w przypadku możliwych przecież powikłań weterynarz mógł szybko udzielić pomocy. Poza tym w trakcie wybudzania kot powinien otrzymać kroplówkę, która pozwoli na szybsze usunięcie resztek narkozy.

Po powrocie do domu jest jednak nadal „przymulony”. Chwiejąc się na łapkach kręci się po mieszkaniu, wywraca się, zasypia w najmniej oczekiwanych miejscach lub próbuje wskakiwać na krzesła i stoły. Dopóki całkiem nie dojdzie do siebie, trzeba go cały czas pilnować, by nie zrobił sobie krzywdy. Nie wolno też ulegać błagalnym prośbą o jedzenie – po zabiegu post powinien trwać jeszcze przez 12 godzin; nieco wcześniej można podać wodę.

Kocury po zabiegu kastracji z reguły już na drugi dzień są w doskonałej formie. Więcej starań i uwagi wymagają kotki po sterylizacji. Większość z nich nie interesuje się szwami na brzuszku, ale jeśli zauważymy, że kotka je wylizuje, należy ranę pooperacyjną zabezpieczyć, zakładając jej na szyję specjalny kołnierz lub ubierając w kaftanik.

Można go kupić u weterynarza lub przygotować samemu, np. z rękawa bluzy z doszytymi troczkami, które muszą być solidnie zawiązane, bo koty wykazują się niezwykłą wprost pomysłowością w pozbywaniu się takiego ubrania.

Kotka w kaftaniku powinna pozostać ok. 10 dni – aż do zagojenia się ranki. I jest to dla opiekuna czas niełatwy. Zdarza się bowiem, że zwierzak popada w tzw. depresję kaftanikową – nie wstaje, nie chodzi, sprawia wrażenie umierającego. Najprostszym sposobem na sprawdzenie rzeczywistego stanu kota jest… zdjęcie kaftanika. Jeżeli kotka natychmiast „ożywa” – wszystko jest w porządku. Problem w tym, jak z powrotem ubrać ją w kaftanik. Nie wolno także pozwalać kotce na skakanie po meblach i inne szaleństwa, bo grozi to rozejściem się szwów. Wszelkie niepokojące objawy, jak obrzęk wokół rany, wydobywająca się wydzielina, brak apetytu i utrzymująca się osowiałość powinny być szybko konsultowane z weterynarzem, zarówno w przypadku kotki, jak i kocurka.

Sporym problemem jest kwestia wypróżnienia po zabiegu. Jeśli nie znajdziemy w kuwecie kupki przez trzy dni, można – po konsultacji z lekarzem – podać kotu parafinę (dostępna w aptece). Natomiast po zagojeniu się ranki i zdjęciu kaftanika kolejnym problemem może być zakłaczenie kotki, czyli zatkanie przewodu pokarmowego sierścią. Warto więc profilaktycznie podawać jej pastę odkłaczającą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski