Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkutygodniowy chłopczyk walczy z koronawirusem. Dr Stopyra: Jego stan się poprawia

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Dominujący od kilku miesięcy wariant Delta jest bardziej niebezpieczny dla dzieci niż poprzednie
Dominujący od kilku miesięcy wariant Delta jest bardziej niebezpieczny dla dzieci niż poprzednie Konrad Kozłowski
Coraz więcej dzieci choruje na COVID-19. Co gorsza, jak alarmują lekarze, do szpitala w ciężkim stanie trafiają coraz młodsi mali pacjenci. W krakowskim szpitalu im. Żeromskiego od kilkunastu dni z zakażeniem zmaga się kilkutygodniowy chłopczyk. Na szczęście jego stan się poprawia. - Takich dzieci jest więcej - podkreśla Lidia Stopyra, szefowa oddziału zakaźnego. I apeluje, by kobiety w ciąży nie bały się szczepień.

FLESZ - Jest lek na Covid-19!

od 16 lat

Historia kilkutygodniowego chłopca, który przebywa w krakowskim szpitalu im. Żermoskiego walczącego z ciężkim przebiegiem COVID-19, odbiła się wielkim echem. Wszystko za sprawą wpisu w mediach społecznościowych, jaki dodała dr Lidia Stopra, szefowa oddziału zakaźnego dzieci w "Żermoskim", w którym opisała dramatyczną walkę o jego życie.

- Na początku miał łagodne objawy, kaszel, katar, gorączkę. W siódmej dobie jego stan się gwałtownie pogorszył. W wyniku niewydolności oddechowej chłopiec wymagał podłączenia tlenu w wysokim przepływie, a to oznacza, że przez 24 godziny na dobę musiał mieć założoną maskę tlenową. Do tego dochodzą elektrody do monitorowania pracy serca czy sonda żołądkowa, bo niemowlak z dusznością nie da rady sam jeść. Robimy wszystko, aby zminimalizować ból, ale nie da się go całkiem zlikwidować - mówi nam dr Stopyra.

Wyjaśnia również, że chłopiec musi mieć podawane leki ratujące życie. Jednak, jak wiadomo, każdy medykament w przypadku tak małych dzieci może mieć działania uboczne.

- Na bieżąco sprawdzamy, czy nie dochodzi do uszkodzenia innych narządów, a to oznacza, że co chwilę musimy wykonywać kolejne badania. Przez dwa tygodnie pobytu w szpitalu to prawie 100 pobranych próbek. To wielkie cierpienie dla takiego malucha. Na szczęście jego stan się poprawia - tłumaczy lekarka.

Dr Stopyra dodaje, że w domu, w którym mieszka chłopiec, żaden z domowników nie jest zaszczepiony. Nie zaszczepiła się też jego matka. Tymczasem, jak przypomina lekarka, szczepienie w ciąży jest bezpieczne i możliwe. - Nie odkładajmy decyzji o szczepieniu na później. Pamiętajmy o tym, że wytworzone po szczepieniu przeciwciała przechodzą przez łożysko do dziecka i chronią je w pierwszych miesiącach życia - apeluje.

Dominujący od kilku miesięcy wariant Delta jest bardziej niebezpieczny dla dzieci niż poprzednie. W krakowskim szpitalu imienia Żeromskiego aktualnie wszystkie miejsca dla dzieci są zajęte. - Oddział jest przepełniony. Musimy ustawiać dostawki, bo codziennie przyjmujemy kolejnych małych pacjentów. Dużą część tych dzieci stanowią niemowlęta nawet kilkutygodniowe. Wszystkie mają zapalenia płuc - dodaje dr Stopyra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kilkutygodniowy chłopczyk walczy z koronawirusem. Dr Stopyra: Jego stan się poprawia - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski