W zawodach juniorek na 12,5 km najlepszą z Polek była Kinga Mitoraj. Niespełna 19-letnia zawodniczka była młodsza od większości rywalek (nawet o dwa lata), mimo wszystko 21. miejsce w pierwszej konkurencji ME trudno uznać za sukces. Kinga nieźle spisała się na trasie (14. czas biegu), lecz na strzelnicy miała tylko 75-procentową skuteczność. A że pięć błędów to pięć karnych minut - od zwyciężczyni z Rosji, Anastasji Jewsjuniny, Mitoraj była gorsza o minut sześć (i cztery sekundy).
Tuż za Kingą, na 22. pozycji, zawody ukończyła Karolina Batożyńska. 20-latka, była uczennica zakopiańskiej SMS, która w tym sezonie zadebiutowała w Pucharze Świata, wczoraj miała cztery "pudła" na strzelnicy. Tyle samo co Beata Lassak (BKS WP), która jednak pobiegła wolniej i zajęła 31. miejsce.
W biegu juniorów na 15 km zaledwie 46. był Jakub Topór. Biathlonista z Podhala zepsuł siedem strzałów. Lepiej od niego spisali się Rafał Penar (24.), Mateusz Janik (34.) i Kamil Cymerman (42.).
Następne zawody juniorów - biegi sprinterskie - w piątek. Tu błędy będą podwójnie kosztowne, bo przełożą się na pozycję wyjściową w biegach na dochodzenie. Dzisiaj na długich dystansach wystąpią seniorzy, reprezentanci klubu z Kościeliska: Anna Mąka, Maria Bukowska, Maciej Nędza-Kubiniec, Andrzej Nędza-Kubiniec i Grzegorz Jakubowicz.
(BOCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?