Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kino zyskuje widzów, ale tu zyski się kończą

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Myślenice. Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu jeszcze przez pół roku będzie spłacał raty leasingu za kino cyfrowe. Na razie pochłaniają one to, co placówce zostaje po podzieleniu się z dystrybutorami wpływami z biletów.

Z podsumowania, jakie dyrektor MOKIS, Małgorzata Anita Werner, przestawiała radnym miejskim wynika, że w ubiegłym roku myślenickie kino cyfrowe odnotowało 238 tys. zł brutto wpływów (z tego połowa trafiła do dystrybutorów)) i przyciągnęło 16 671 widzów. Dzieląc ich liczbę przez ilość zagranych seansów (797) okazuje się, że średnio na jednym było niespełna 21 widzów.

Według dyrektor Werner to liczba satysfakcjonująca, szczególnie, że jak dodała, nie spada ona, a rośnie - w porównaniu do 2014 roku o około 400 osób.

W tej liczbie są osoby, które zakupiły bilet ze zniżką na Kartę Rodzina 3+. Z powodu zniżki wpływy z ich sprzedaży były o połowę (ok. 7 tys. zł) niższe, niż gdyby zakupiono je po normalnych, niepreferencyjnych cenach. Jednak, jak zauważyli radni, być może ci klienci nie odwiedziliby kina wcale, gdyby nie mieli możliwości zakupienia biletów taniej.

Liczbę widzów na seansie - między 20 a 30 - podawano kilka lat temu, kiedy kino cyfrowe zaczynało działalność, jako tę, od której może ono zacząć zarabiać. Na razie o zarabianiu nie ma mowy. Dyrektor wyliczała więc głównie koszty, z jakimi wiąże się utrzymanie kina. Z połowy wpływów, która zostaje po zapłacie dystrybutorom, MOKiS musi opłacić nie tylko ratę leasingu, która wynosi ok. 11 tys. zł, ale też np. koszt lampy, która ma określoną żywotność i wystarcza mniej więcej na rok (ok. 6000 zł), ubezpieczenie sprzętu (3400 zł/rok), opłatę dla ZAIKS-u, oraz druczki biletów (ok. 4400 zł/rok).

- Cieszymy się, że kończymy spłatę rat. Teraz kino będzie mogło zarabiać „na czysto”, dla nas - dodała dyrektor.

W ubiegłym roku kino po raz pierwszy wyszło z ofertą retransmitowanych spektakli operowych. Cieszyły się one umiarkowanym zainteresowaniem, być może ze względu na czas wakacji, bo właśnie w ich tracie były wyświetlane. Tak czy inaczej, dochody z tych retransmisji i wpływy z reklam wyświetlanych przed filmami (ok. 5000 zł/rok) stanowiły dodatkowe wpływy, poza tymi ze sprzedaży biletów.

Jeszcze po wniesieniu ostatniej raty, MOKiS będzie musiał zapłacić ok. 6500 zł brutto za „przeniesienie własności”.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski