Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kinowy film o życiu i piosenkach Zenka Martyniuka na ekranach w Walentynki

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
fot. Sylwia Dabrowa /polska press
W najbliższy piątek do kin wejdzie film „Zenek” – fabularna opowieść o największej obecnie gwieździe disco-polo – Zenku Martyniuku. W jego rolę wciela się aż dwóch aktorów – Jakub Zając i Krzysztof Czeczot. Czy film będzie takim sukcesem jakim są koncerty jego głównego bohatera?

WIDEO: Krótki wywiad

„Zenek” to historia chłopaka z podlaskiej wsi, który dzięki uporowi, ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeniom osiągnął niebywały sukces. Film rozpoczyna się pod koniec lat 80., kiedy Zenek Martyniuk zafascynowany muzyką disco z Zachodu postanowił założyć zespół Akcent. Pierwsze jego sukcesy przychodzą na początku następnej dekady – to przeboje „Gwiazda”, „Królowa nocy”, „Pragnienie miłości” czy „Przekorny los”. Lata 90. to pierwsza fala wielkiej popularności disco-polo nad Wisłą – dlatego zobaczymy również to, jak ówczesna mafia zainteresowała się tym przynoszącym wielkie zyski rynkiem. Opowieść kończy się w 2004 roku – czyli jeszcze przed obecnymi sukcesami Martyniuka.

- Filmu o Zenku Martyniuku nie traktuję tylko jako klasycznej biografii, ale jako szansę przyjrzenia się kulturze disco-polo, fenomenowi społecznemu, który cieszy się popularnością. Minęło już wystarczająco dużo czasu, by upewnić się, że ten muzyczny nurt wpisał się na stałe w polską popkulturę. Myślę, że widz, którym nie będzie tylko fan muzyki naszego bohatera, powinien odnaleźć w tym filmie portret pokolenia, które kształtowało się w trudnym okresie przełomu lat 80. i 90. – opowiada reżyser filmu, Jan Hryniak.

Inspiracją do stworzenia „Zenka” była przede wszystkim książkowa biografia piosenkarza, „Zenek Martyniuk – życie to są chwile”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Edipress trzy lata temu. Pomysł na zrealizowanie filmu pojawił się w Telewizji Polskiej – i znalazł od razu aprobatę głównego bohatera. Zbiegło się to w czasie z ogromną popularnością piosenki „Przez twe oczy zielone”, do której zrealizowany teledysk obejrzało ponad 100 milionów widzów w serwisie YouTube. Realizację projektu powierzono utalentowanemu reżyserowi znanemu jednak z raczej intymnych filmów, takich jak „Przystań” czy „Trzeci” – Janowi Hryniakowi.

- W mojej opinii to projekt oryginalny i dlatego stanowił dla mnie wyzwanie. Stosunkowo prostą receptą wydaje się zrobienie filmu o disco-polo wprost, „pod publiczkę”. To jednak ślepa uliczka. Sensowną drogą jest wejście w głąb środowiska uprawiającego muzykę. Również poprzez pokazanie zarówno romantycznych, jak i tragicznych aspektów ich życia. Potraktowanie tego tematu powierzchownie byłoby zmarnowaną szansą. Dlatego mamy w scenariuszu świat cyganów i gangsterów, obraz prowincji i wielkomiejskich cwaniaków. Są łóżka polowe z kopiowanymi po nocach kasetami, jest i koncert na kilkadziesiąt tysięcy widzów – opowiada reżyser.

Hryniak podszedł zgodnie z oczekiwaniami producentów w kreatywny sposób do realizacji „Zenka”. Obejrzał kilka najważniejszych filmów biograficznych zza oceanu – i zainspirowawszy się nimi, nadał swemu dziełu pomysłowy charakter. Podobnie jak w filmie „Wielki Liberace” z Michaelem Douglasem, oparł akcję o schemat „od pucybuta do milionera”. Ponieważ życie Martyniuka nie obfituje w jakieś dramatyczne wydarzenia, wzbogacił scenariusz o dodatkowe wątki – choćby porwanie syna lidera zespołu Bayer Full. Z kolei wzorem „Ja, Tonya” z Margot Robbie wprowadził do akcji narratorów, którzy komentują akcję, wypowiadając się wprost do kamery. Sprawia to, że głównych bohaterów widzimy z subiektywnej perspektywy innych postaci.

- Chciałbym, by film był swoistą, sentymentalną podróżą do czasów świetności Limahla czy Modern Talking. Ważne, żeby ludzie dobrze się w kinie bawili, bo taka jest idea disco-polo. Ale nie w sposób prześmiewczy i deprecjonujący. Zależało mi, by dostarczyć rozrywki takiej, jaką mieli widzowie na filmie „Spacer po linie” o znanym muzyku country w USA – Johnnym Cashu - podkreśla reżyser.

W tytułową rolę „Zenka” wcieliło się dwóch aktorów. Jakub Zając (młody Florian ze „Stulecia Winnych”) zagrał piosenkarza z początków jego kariery w latach 80. Krzysztof Czeczot („80 milionów”, „Dziewczyny ze Lwowa”, „Pitbull”) wcielił się z kolei w rolę Zenka dojrzałego, osiągającego spektakularne sukcesy na scenie disco-polo. W pozostałych rolach pojawili się: Klara Bielawka (żona Danuta), Agnieszka Suchora i Roman Gancarczyk (rodzice Zenka), Jan Frycz (ojciec Danusi), Piotr Cyrwus, Magdalena Berus, Andrzej Andrzejewski czy Karol Dziuba. Gościnnie towarzyszą im gwiazdy muzyki disco sprzed ponad trzech dekad: autor przeboju „Never Ending Story” – Limahl oraz John McInerney, wokalista grupy Bad Boys Blue.

Nieoficjalnie mówi się, że Telewizja Polska ma już w planie nakręcić drugą część historii Zenka Maryniuka, która pokaże jego najnowsze losy po 2004 roku – i będzie okazją do wykorzystania jego największego hitu – „Przez twe oczy zielone”.

Oficjalna premiera "Zenka" odbyła się we wtorek wieczorem w Warszawie. Na czerwonym dywanie pojawili się odtwórcy głównych ról i główny bohater obrazu - Zenek Martyniuk. – To bardzo fajne uczucie – przyznał w rozmowie z TVP Info. – Bardzo się cieszę, że pan Jan Hryniak wziął na warsztat moją historię, moją biografię – dodał.

Prezes TVP Jacek Kurski zwrócił uwagę na premierze filmu, że dotąd nie powstał rzetelny obraz opisujący zjawisko disco polo. – Wstydzono się, skradano, nic nie mówiono, przemilczano, stygmatyzowano. Telewizja Polska uznała, że nie ma się czego wstydzić. To wielki, wspaniały fenomen muzyczny, doświadczenie dwóch pokoleń Polaków. Muzyka disco polo doczekała się oprawy filmu fabularnego – podkreślił.

Podczas premiery nie zabrakło na czerwonym dywanie gwiazd disco-polo - Marcina Millera czy Sławomira Świerzyńskiego. Był też Jarosław Jakimowicz, Patrycja Volny, Ida Nowakowska czy Michał Wiśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kinowy film o życiu i piosenkach Zenka Martyniuka na ekranach w Walentynki - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski