Przed zawieszeniem działalności w 1996 roku, Kinsky zdążył wydać jedną, niespełna godzinną płytę - „Copula Mundi”. Mimo to zasłużył na okrzyknięcie go przez media „najbardziej progresywnym zespołem lat dziewięćdziesiątych w naszym kraju”.
Grupa wystąpiła w ponad stu miejscach, także poza granicami kraju. Nie były to zwykłe koncerty, raczej multimedialne działania performatywne, łączące wiele dziedzin sztuki.
Zespół unikał typowych wywiadów, zamiast tego tworzył manifesty. Te ideologiczno-artystyczne teksty były odczytywane w mediach i na koncertach grupy. „Kinsky prezentuje się pozostawiając dowolność interpretacji i uprawomocniając każdą z nich. Każdy odbiorca jest współtwórcą, gdyż to on napełnia treścią formę podaną przez zespół. Forma ta nie jest ograniczona żadnymi zobowiązaniami strukturalnymi, a więc wydaje się, że liczba interpretacji jest ogromna” - głosił jeden z manifestów formacji.
2015 rok okazał się nowym rozdziałem w historii Kinsky’ego. Po blisko dwudziestu latach nieobecności i dwóch latach przygotowań zespół powrócił na scenę i komponuje nowe utwory. Pierwszy koncert odbyły się w maju zeszłego roku w warszawskiej Hydrozagadce w niemal niezmienionym składzie - jedynie z nowym basistą: Paulus von Kinsky - wokal, Tony Kinsky - gitara, Czubek - perkusja i Tomecki - bas.
Premiera drugiego albumu Kinsky’ego - „Praeterito Futurum” - planowana jest na wiosnę tego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?