Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kipi kasza. Pęczek włoszczyzny zamiast cappuccino

Dariusz Wieromiejczyk
Jesień dodaje światu kolorów. Widzimy to na ulicach, w parkach i lasach. Jesień rozkwita też na bazarach i ulicznych targowiskach. Stragany uginają się od owoców, warzyw, grzybów. Pomiędzy nimi przechadzają się kupujący. Uważam, że to nie kupowanie jest najważniejszą funkcją placów. Co więc oferują nam miejskie targi? Spacery i możność bycia razem.

Doświadczenie to bywa z początku frustrujące. Stoimy w grupce klientów, zaopatrzeni w pieczołowicie przygotowaną listę zakupów, a tu starsza pani przed nami po raz dziesiąty wymienia leżący przed nią pęczek włoszczyzny. Czyni to z zapałem, którego brakuje dziś najgłośniejszym twórcom sztuki współczesnej. Gdzieś indziej staroświecko ubrany emeryt opowiada sprzedawcy o wszystkich znanych sobie rodzajach sernika. Na koniec kupuje niewielki kawałek ciasta i triumfalnie paraduje z nim wzdłuż kolejki. Czas robienia zakupów nie jest zbyt istotny. Ich łatwość (efektywność?) z pewnością nie spełnia europejskich norm. Z cenami też bywa różnie - w supermarketach kupić można taniej, a może też bardziej „eko”. O drylu covidowym trudno powiedzieć, bo strefy obostrzeń przechodzą tu płynnie od zielonej do czerwonej w zależności od nastoju sprzedawcy i kupujących.

Starsi ludzie, którzy nie mają zwyczaju, ani funduszy, by konwersować w kawiarniach nad cappuccino, spotykają się, gawędzą i cieszą swoim towarzystwem właśnie na bazarkach. To tu nieznajomi, w obliczu współczesnej atrofii więzów społecznych, pielęgnują sztukę nawiązywania spontanicznych konwersacji.

Podróżując po Chinach, dostrzec można na wielu miejskich placach, czasem wieczorem, częściej w ciągu dnia, grupki ludzi w podeszłym wieku tańczących razem lub uprawiających gimnastykę. Mam wrażenie, że polskie bazarki spełniają dokładnie tę samą funkcję. Wielu ludziom pomogły przetrać lockdowny i covidową samotność. Dla osób starszych są zarazem rehabilitacją, psychoterapią i fundamentem rozkładu zajęć. Bez nich polskie miasta straciłyby część duszy. Odwiedzajmy je więc jesienią. Obracajmy w dłoniach jabłuszka. Doradzajmy sąsiadkom. Niespiesznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski