Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kirm nie zawiódł

TYM
UDANY DEBIUT. - Jesteśmy w stanie grać dużo lepiej i tak zamierzamy się zaprezentować w rewanżu - mówił po meczu z Levadią Andraż Kirm. Słoweniec był wyróżniającym się zawodnikiem spotkania.

Dla Kirma występ z Levadią był debiutem w barwach Wisły w oficjalnym meczu. W środę potwierdził swoje duże umiejętności, które prezentował we wcześniejszych sparingach. Od początku szukał okazji do rozegrania piłki w polu karnym i strzału. Nie radził sobie z nim grający na prawej obronie Levadii Kristian Marmor (został zmieniony w przerwie). Raz Kirm ograł go bezlitośnie i wywołał groźną sytuację pod bramką rywali. Później Słoweniec strzelał, ale bramkarz złapał piłkę.
Znakomitą okazję do zdobycia gola lewy pomocnik Wisły miał w 33 minucie, ale trafił w poprzeczkę. - To była najlepsza decyzja, aby uderzać na bramkę w tej sytuacji. Niestety, nie udało się trafić do siatki - żałował Kirm. - Nie mogę być zadowolony z tego meczu, ponieważ nie wygraliśmy. Stać nas na grę na wyższym poziomie. Ten remis jest pierwszą częścią rywalizacji. Musimy przeanalizować na wideo, jakie popełniliśmy błędy, poprawić naszą grę i wygrać w Estonii - dodał Słoweniec.
Po przerwie Kirm pokazał, że nie sprawia mu problemu przejście z lewego na prawe skrzydło. Po meczu podkreślił: - Wisła jest lepszą drużyną od Levadii, ale to jest futbol i musimy to udowodnić na boisku w rewanżu.
(TYM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski