Kiszczak z Londynu donosił na wszystkich [WIDEO]

Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego zapowiedział też złożenie zawiadomienia do prokuratury, bo odnalezione dokumenty powinny być dawno przekazane do Instytutu Pamięci Narodowej. Do tego teczek nie wpisano do ewidencji archiwum.

Odnalezione materiały zawierają donosy, jakie 21-22-letni wtedy Kiszczak składał na żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie przebywających w Wielkiej Brytanii. Historyków informacje te nie zaskakują.

- Kiszczak donosił wtedy na wszystkich, w tym na płk. Józefa Kuropieskę, swojego szefa, bo ten kierował Polską Misją Wojskową w stolicy Anglii. Wszędzie widział „wrogów ludu” - mówi płk dr Lech Kowalski, biograf gen. Kiszczaka.

WIDEO: Odnaleziono nieznane raporty Czesława Kiszczaka. "Zaprzeczają temu, co sam o osobie mówił"

Źródło: TVN24/x-news

O ppor. Karolu Chrzanowskim Kiszczak przesłał raport, w którym charakteryzował go jako alkoholika, skrycie życzącego zwycięstwa Mikołajczykowi. Kuropieskę zohydzał do tego stopnia, że został zrugany przez płk. Stanisława Flatę, wiceszefa wywiadu wojskowego za zbyt tendencyjną ocenę. Dodajmy, że nie przestawał donosić na Kuropieskę nawet po 1952 r., gdy ten czekał w celi śmierci na wykonanie wyroku. Z kolei por. Marianowi Pawlinie wytykał w donosie niskie wykształcenie, choć sam legitymował się ukończeniem podstawówki i kilkutygodniowej Centralnej Szkoły Partyjnej PPR.

W książce „Generał Kiszczak mówi...” były szef komunistycznego MSW stwierdza: „Tuż po wojnie byłem w Anglii, pomagałem zorganizować powrót polskich oficerów do kraju”. - To niewinnie brzmiące zdanie nic nie mówi o agenturalnym rozpracowywaniu przez niego Polskich Sił Zbrojnych - podkreśla dr Kowalski. - A to Kiszczak stał na pierwszej linii infiltracji i selekcji.