Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kittel jak Kirsipuu

RP
TOUR DE POLOGNE. Marcel Kittel nie ma w tym roku konkurencji. Kolarze ekipy Omega-Pharma Lotto dwoili się i troili wczoraj na ostatnim kilometrze, aby pozbawić Niemca zwycięstwa, ale im się nie udało. 23-letni zawodnik z grupy Skil-Shimano znowu wygrał.

I jeszcze raz z ogromną przewagą! Dlatego, tradycyjnie już, były młodzieżowy mistrz Europy w jeździe na czas, który - jak się okazuje - jest jeszcze lepszym sprinterem, na kilka metrów przed finiszem pewnie uniósł ręce do góry w geście triumfu. Widać, że jest niesamowicie mocny. Przed Tour de Pologne nie wygrał jeszcze żadnego etapu w wyścigu z cyklu World Tour, teraz ma na koncie już trzy zwycięstwa z rzędu. W 2000 roku podobnym osiągnięciem mógł pochwalić się znakomity Estończyk Jaan Kirsipuu.

Zanim jednak Kittel cieszył się z kolejnego zwycięstwa, jeszcze raz dali o sobie znać Polacy. Do ucieczki, która zyskała ponad 4 minuty przewagi nad peletonem, zabrali się dwaj nasi kolarze - jeden z kadry narodowej i jeden z grupy CCC Polsat. Tym razem nie był to jednak wicelider Adrian Kurek (na to peleton by nie pozwolił), ani Bartłomiej Matysiak, dotychczas najlepszy "góral". Atak powiódł się doświadczonemu Łukaszowi Bodnarowi oraz Piotrowi Gawrońskiemu, młodzieżowemu mistrzowi Europy. Z Polakami uciekali trzej inni zawodnicy.

Gawroński okazał się najsłabszy z tej piątki i praktycznie nie dawał zmian, za to Bodnar kilka razy próbował samotnie się odłączyć. Na ostatniej rundzie w Katowicach przez kilka minut szukał swojej szansy, ale siła peletonu była tak duża, że szybko został doścignięty. Wtedy do akcji przystąpili kolarze ekipy Omega-Pharma Lotto, którzy w imponujący sposób ustawili się na czele całej grupy, dyktując tempo. Na końcu okazało się jednak, że słynne słowa... Gary'ego Linekera odnoszą się nie tylko do piłki nożnej; teraz można powiedzieć, że Tour de Pologne to wyścig, w którym jedzie ponad 170 kolarzy, ale na końcu i tak wygrywa Niemiec Kittel.

Po poniedziałkowej kraksie i wizycie w szpitalu Błażej Janiaczyk stanął wczoraj na starcie. - Nie wyobrażał sobie, aby było inaczej, skoro to najważniejszy wyścig w sezonie. W górach jeszcze się przyda - mówi trener Piotr Wadecki. Wycofał się natomiast były triumfator Tour de Pologne Alessandro Ballan.

Dzisiaj Tour startuje z Oświęcimia, w czwartek i w piątek dwa kluczowe etapy na Podhalu - w Zakopanem oraz w Bukowinie Tatrzańskiej. Tam powinny rozstrzygnąć się losy wyścigu.

Wyniki 3. etapu (Częstochowa - Katowice; 135,7 km): 1. Marcel Kittel (Niemcy/Skil-Shimano) 3:09.29, 2. Romain Feillu (Francja/Vacansoleil), 3. Jonas Aaen Joergensen (Norwegia/Saxo Bank) ten sam czas.

Klasyfikacja generalna: 1. Kittel 8:55.00, 2. Adrian Kurek (Polska) strata 17 s, 3. Gianluca Maggiore (Włochy/De Rosa) strata 22.

(RP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski