Kłaj. Około 1500 nielegalnych wodomierzy. Zakład Komunalny winny wykroczenia

FLESZ - Suche krany w Polsce? Deficyt wody narasta

OUM podjął kontrolę po informacji od jednego z mieszkańców Kłaja. Wnioskował on o sprawdzenie stanu wodomierzy, bo kolejne odczyty danych z urządzeń znajdujących się w jego nieruchomości zrodziły wątpliwości, czy pokazują one prawidłowo zużycie wody (w tym przypadku okazało się ono znacząco zawyżone).

Kontrolerzy ustalili, że w gminie Kłaj część odbiorców wody jest rozliczanych na podstawie niezalegalizowanych wodomierzy. To wykroczenie, ponieważ według zapisów Ustawy o miarach do naliczania opłat za wodę „nie mogą być stosowane przyrządy pomiarowe (wodomierze) bez ważnych dowodów prawnej kontroli metrologicznej lub oceny dowodów zgodności”.

Zalegalizowany wodomierz ma ważność przez pięć lat. Po tym okresie trzeba go wymienić. W gminie Kłaj wymienianych jest rocznie na nowe ok. 200 tych urządzeń.

Leszek Makowiecki, szef Gminnego Zakładu Komunalnego w Kłaju mówi, że wczoraj otrzymał od OUM zalecenia pokontrolne. Na ich podstawie podległa mu jednostka musi przygotować do końca lutego plan naprawczy.

- Podejmiemy odpowiednie działania i zintensyfikujemy wymianę wodomierzy. Za obecną sytuację odpowiadają brak odpowiednich środków finansowych, wysokie koszty wymiany wodomierzy i skromna kadra pracownicza. W większych miastach są zespoły zajmujące się tylko wymianą wodomierzy, natomiast nasz GZK to kilku pracowników, którzy muszą zająć się wszystkimi sprawami wodociągowo-kanalizacyjnymi w gminie – twierdzi Makowiecki.

Jak dużo jest reklamacji od mieszkańców dotyczących zawyżonego odczytu zużycia wody? - Takie przypadki są pojedyncze, w ubiegłym roku było ich nie więcej niż dziesięć. W takich sytuacjach zawsze rozpatrujemy sprawę na korzyść odbiorcy wody – zapewnia prezes GZK w Kłaju.