Klasa A Chrzanów

0-1 Zieliński**83,**1-1 Kurdziel**88Sędziował: Maciej Cholewa. Widzów**100.Tęcza: Knapik - Nowotarski, Kurdziel, Ł. Izdebski, Filar - Wosik, Czak, M. Izdebski, Sudoł (46 Kot) - Kuciel (79 G. Izdebski), Pałka (89 Stala). Alwernia**II: Kromka - M. Siemek, P. Siemek, Spuła (46 Knapik), Ciupek (84 Kulpa) - Celej, Starowicz, Pater, Wiecheć - Zieliński, Seremak.
Mecz poprzedziła miła uroczystość. Prezes Podokręgu Chrzanów Józef Cichoń wręczył drużynie Tęczy piękny puchar za wygranie w minionym sezonie klasy B i awans do klasy A. Również lokalni sponsorzy przekazali klubowi cenne pamiątki. Józef Żbik wręczył wylicytowany przez siebie oryginalny szalik Olympiakosu Pireus, a Antoni Jamiński koszulkę reprezentanta Polski z nr 14 - Michała Żewłakowa. Obie te pamiątki wraz z piłką z autografami reprezentacji Polski zostały ofiarowane klubowi Tęcza przez rodzinę Żewłakowów na obchodzony jubileusz 85-lecia sportu w Tenczynku, a przekazane na aukcje na rzecz Fundacji Pomocy Dzieciom. Sponsorzy, którzy wylicytowali te pamiątki, w sobotnie popołudnie ofiarowali je na powrót klubowi Tęcza.
Sam mecz dostarczył zebranym kibicom wiele emocji. Pierwsze pięć minut to przewaga Tęczy. Od 6 minuty przewagę uzyskała drużyna Alwerni i stworzyła sobie w tym czasie gry trzy dogodne sytuacje, z których powinna zdobyć bramki. Szczególnie o pechu może mówić Zieliński, który dopiero w końcówce meczu zrehabilitował się za zmarnowane wcześniej sytuacje. Najlepszą miał w 31 minucie, kiedy to po akcji Patera prawą stroną dostał piłkę na 4 metrze i przestrzelił. Tęcza dopiero w końcówce pierwszej połowy mogła zdobyć gola, ale Pałka strzelił mało precyzyjnie i Kromka piłkę wybił, a Filar dobijał mało przekonująco.
Reprymenda w przerwie trenera Janusza Pudełko odniosła pożądany skutek, bo na drugą połowę wyszła już inna Tęcza. W 50 min po strzale Kota piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później Pałka zaprzepaścił kolejną sytuację. Emocje wzrastały w miarę upływu czasu. W 71 minucie po strzale Zielińskiego w ostatniej chwili Ł. Izdebski zablokował strzał. Pierwszy gol padł w 83 minucie. Paweł Siemek zainicjował akcję z prawej strony, piłkę rozegrał Pater, a Zieliński dopełnił formalności. W 88 minucie miało miejsce zamieszanie pod bramką Alwerni II. Uderzona po rzucie wolnym ugrzęzła przed bramką i Paweł Kurdziel skierował ją w kierunku bramki, Kromka zdołał piłkę odbić, ale za słabo i ta wpadła obok lewego słupka do bramki. (PAN)
Ruch Młoszowa - MKS Trzebinia-Siersza II 3-0 (0-0) 1-0 Petka**61,**2-0 Gaj**69,**3-0 Petka**81. Widzów**150.Ruch: Hudzik - Białka, Pytlowski, Czech, Niewiedział, Kowalski, Gaj, Odrzywołek, Grabski, Baudler, Petka oraz Sienkiewicz, Łukasik, Nachel. Trzebinia**II: Strychalski - P. Bała, Wind, Wicher, Opach - Wielonek, Ziarnik, Grzesiakowski, Wilk, M. Bała, Rokita.
W meczu derbowym z Trzebinią II Ruch Młoszowa udowodnił, że wygrana z Wolanką w pierwszej kolejce to nie był przypadek.
W pierwszej fazie zawodów na boisku nie działo się zbyt wiele, goście grając gołą jedenastką nie szafowali siłami, gospodarze nie mogli zaś sforsować defensywy rywala. W przerwie meczu piłkarze Ruchu dostali ostrą reprymendę od trenera Tomasza Ryby i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 48 minucie mocnym strzałem z 20 metrów popisał się Gaj, ale Strychalski była na posterunku. W 60 minucie rajd lewą stroną przeprowadził Petka i gdy wydawało się, że poda do Baudlera, który miał przed sobą tylko bramkarza, zdecydował się na strzał z 10 metrów, mimo że kryło go trzech zawodników MKS II i piłka wtoczyła się do bramki. W 69 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Młoszowej z 27 metrów. Do piłki podszedł Gaj i pięknym strzałem w same okienko podwyższył wynik. W 73 minucie groźnie strzelał Kowalski. Wynik spotkania ustalił Petka strzelając swoją trzecią bramkę w bieżącym sezonie.
- Przegraliśmy ten mecz w ciągu kilku minut, kiedy straciliśmy dwie bramki. W Młoszowej gra się zawsze ciężko, bo gospodarze mają specyficzne boisko. Sami potrafią na nim grać, inni muszą się straszliwie męczyć - powiedział trener Trzebini II Stanisław Opach.
Korona Lgota - Orzeł II Balin 2-3 (2-2) 1-0 Tomkowicz**14,**2-0 Dziedzic**27,**2-1 Rojek**31,**2-2 Rojek**45,**2-3 Wierzba**70.Sędziował Adam Hanusiak. Żółte kartki: G. Lasoń -**Klimczak. Czerwona**kartka G. Lasoń. Widzów**120.Korona: Wałach - Bartosik, Ostrzywilk, G. Lasoń, Dziedzic, Nowak, Knapczyk, Drygała, Szczurek, P. Lasoń, Tomkowicz. Orzeł**II: Jankowski - Klimczak, Ołpiński, Krauz, Wiatr, G. Dudek, Pietroń, P. Liszka, P. Stępień, Rojek, Wierzba (80 M. Dudek).
Gospodarze bardzo dobrze zaczęli ten mecz, uzyskali przewagę i widać było, że gole są tylko kwestią czasu. W 14 minucie Tomkowicz uderzył silnie na bramkę, dla pewności Nowak jeszcze tracił ją, gdy przekroczyła linię bramkową i miejscowi objęli prowadzenie. Gdy Dziedzic skutecznym uderzeniem piłki głową po centrze z kornera podwyższył rezultat wydawało się, że Korona wygra mecz spokojnie. Potwierdzały, to kolejne bramkowe okazje, jakie mieli Nowak i Tomkowicz. Od 30 minuty inicjatywę przejęli goście. W 31 minucie Rojek zdobył kontaktowego gola, a tuż przed przerwą wykorzystał błąd obrońcy i bramkarza doprowadzając do remisu. W drugiej połowie gracze Korony zaczęli bardzo dobrze, Nowak i P. Lasoń byli bardzo bliscy szczęścia, podobnie jak Tomkowicz. Goście okazali się skuteczniejsi i po szybkim ataku oraz soczystym uderzeniu Wierzby zdobyli bramkę na wagę trzech punktów.
Unia Kwaczała - Dulowa 1-2 (0-1)
Żarki - Tempo Płaza 2-0 (1-0) Bramki: Bębenek, Kosowski.
Start Kamień - Wolanka Wola Filipowska 1-1 (1-0) Bramki: G. Panek - Augustynek.
Regulice - Zagórzanka 1-1 (0-1) Bramki: Grzesiak - Biesek.**

1. Ruch
   2
   6
   7-0

2. Regulice
   2
   4
   5-2

3. Start
   2
   4
   5-3

4. Orzeł II
   2
   4
   4-3

5. Zagórzanka
   2
   4
   2-1

6. Żarki
   2
   3
   3-3

7. Dulowa
   2
   3
   4-5

8. Trzebinia II
   2
   3
   3-4

9. Tęcza
   2
   2
   4-4

10. Korona
    2
    1
    5-6

11. Unia
    2
    1
    2-3

12. Alwernia II
    2
    1
    1-2

13. Wolanka
    2
    1
    1-5

14. Tempo
    2
    0
    1-6

(PAN)