Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

   Klasa A - Nowy Sącz

JH
1-0 D. Mikołajczyk 47. Sędziował: Krzysztof Kumor z Nowego Sącza. Widzów: 100.

Jedność Nowy Sącz - Orkan Niedęwiedę 1-0 (0-0)

   Jedność: Majerski - P. Korzym, Wójs, W. Korzym, Kulig - Ożóg Łukasik, Sromek, Drożdż - Farun (46 D. Mikołajczyk), Tumidaj (70 J. Uszko).
   Orkan: Szczepanik - Jurczak (46 Kowalczyk), Lupa, G. Burczak, Cichos - Sz. Burczak, Kubowicz, Konarz, Tram - Luberda (73 Cichanowski), Burnus (65 Balakowicz).
   Tuż po wejściu na drugą część meczu D. Mikołajczyk minął dwóch obrońców Orkana i strzałem z 10 metrów ustalił wynik. Wcześniej obydwa zespoły mogły pokusić się o gola, ale na posterunku byli bramkarze. Największą szansę na zdobycie wyrównującej bramki miał Tram, ale jego kopnięcie z rzutu wolnego obronił Majerski. Sądeczanie po tym zwycięstwie nie kryli wielkiej radości, gdyż grali w mocno osłabionym składzie. Goście natomiast przy większym szczęściu mogli zdobyć nawet trzy punkty. (EMKA)

Barciczanka Barcice - Nawoj Nawojowa 4-2 (1-1)

   0-1 Hasior 34, 1-1 Korwin 46 (rzut karny), 2-1 Lulek 46, 2-2 A. Mirek 55, 3-2 K. Mirek 84, 4-2 Lulek 85. Sędziował: Bogusław Moroń z Sękowej. Żółte kartki: P. Tokarczyk, K. Mirek, K. Gabryś - Rams, A. Mirek. Widzów: 200.
   Barciczanka: Kłos - Ł. Tokarczyk, Grabek, D. Tokarczyk, Korwin - Wąchała (46 P. Tokarczyk), K. Mirek (85 Janik), Gabryś (46 Bochniarz), Lulek - D. Tomasiak, M. Tomasiak.
   Nawoj: Rams - Maciak, Sadowski (75 Sroka), Kotlarski, Bogdański - Ogórek (65 Horowski), Lelito (60 S. Kulpa), Hasior, J. Kulpa - Mirek, Iwański (75 Nosal).
   Nie pierwszy raz w ostatnim czasie barciczanie pierwsi stracili gola i póęniej musieli odrabiać straty. Tym razem udało im się to z nawiązką. W 34 min Hasior zdecydował się na strzał z dystansu i było 0-1. Tuż przed przerwą Rams podciął szarżującego na bramkę K. Mirka, za co sędzia podyktował karnego. Korwin ustalił wynik pierwszej części gry. Tuż po pauzie Lulek przeprowadził solową akcję i z 15 metrów zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Potem A. Mirek w zamieszaniu podbramkowym doprowadził do remisu. Pod koniec zawodów K. Mirek wykorzystał błąd obrońców Nawojowej i było 3-2, a chwilę póęniej Lulek ustalił wynik. (EMKA)

Zuber Krynica - KS Biecz 2-1 (1-0)

   1-0 Adamcio 15, 2-0 Sowiżrał 57, 2-1 Czech 76. Sędziował: Przemysław Tokarczyk ze Starego Sącza. Żółte kartki: Sowiżrał, S. Oleksy - Filipak, Wilczkiewicz, Czech, Pieprz. Czerwona kartka: Sowiżrał 80 (umyślne zagranie piłki ręką). Widzów: 200.
   Zuber: Barszcz - Michalik (65 Hojniak), Ryba, Arak, Gomulec - Adamcio, Stoiński, Jojczyk (78 K. Oleksy), Kantor - Sowiżrał, S. Oleksy (86 Majerski).
   KS: Jurczak - Stachura, Tusiński, Filipak, Wilczkiewicz - Ryndak, Gajewski, Czech, Gorzkowicz (15 Pieprz) - Wszołek, Magiera.
   Przyjazd czołowej drużyny klasy A wzbudził pod Górą Parkową spore zainteresowanie kibiców. Sympatycy Zubera nie zawiedli się i obejrzeli dobre, emocjonujące widowisko. W 15 min Stoiński dośrodkował piłkę wprost na głowę Adamcio i futbolówka po jego strzale wylądowała w lewym górnym rogu bramki Jurczaka. Jeszcze w 37 min S. Oleksy z 2 metrów nie potrafił skierować piłki do pustej bramki gości. Kilka chwil po przerwie Sowiżrał przeprowadził solową akcję i było 2-0. Pod koniec zawodów Czech dwukrotnie usiłował pokonać Barszcza i raz w zamieszaniu podbramkowym uderzeniem z linii pola karnego ustalił wynik. Chwilę potem Sowiżrał niepotrzebnie dotknął piłki ręką, co sędzia uznał za celowe i usunął go z boiska. (EMKA, SM)

Zyndram Łącko - Poprad Rytro 1-0 (0-0)

   1-0 W. Kowalik 70. Sędziował: Olgierd Pająk z Zakopanego. Żółte karki: Chwast - M. Dziedzina. Widzów: 300.
   Zyndram: Ukleja - Chwast, A. Jawor, Kuęlak, Szczepaniak - Piksa (46 Franczyk), Lupa, W. Kowalik (88 Chlipała), P. Jawor - Ruman (80 Słowik), Miśtak.
   Poprad: Stokłosa - Mysiński, Miechurski, M. Wajnbrener, J. Janikowski - Olchawa, Klóska, M. Dziedzina, P. Dziedzina - Stojak, Weber.
   Obydwie drużyny rozegrały niezłe spotkanie, które do końca trzymało w napięciu dość liczną widownię. Szczególnie wiele emocji przyniosła druga część meczu. Zespoły zrezygnowały z zachowawczej postawy, gros swych wysiłków koncentrując na poczynaniach ofensywnych. Długo jednak ich próby zmierzające do zdobycia gola nie przynosiły wyniku. Dopiero na 20 min przed końcem zawodów doświadczony Lupa wrzucił piłkę nad obrońcami przyjezdnych do pozostawionego bez opieki W. Kowalika, który przytomnie przelobował Stokłosę. Dosłownie kilkadzisiąt sekund wcześniej przed szansą stanął Stojak, ale uderzając z linii pola karnego, trafił futbolówką w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Ukleję. Miejscowi pospieszyli z kontrą, której efekt został wyżej opisany. Zwycięski dla gospodarzy rezultat nie zmienił się już do końca meczu. (JH)

Limanovia Limanowa - Start Nowy Sącz 4-1 (2-1)

   1-0 Duchnik 4, 2-0 Duchnik 18, 2-1 Laszczkowski 46, 3-1 Duchnik 62, 4-1 Wigura 70. Sędziował: Jan Piecuch z Gorlic. Żółte kartki: Sławecki, Laszczkowski, Sromek, czerwona kartka: Sławecki 82 (za drugą żółtą). Widzów: 200.
   Limanovia: Pałka - P. Wójcik, Abram (81 Rusin), Grab, Florek - Franczak, S. Wójcik, Smoter, Borucki (22 Kędroń) - Duchnik (81 Trzópek), Wigura.
   Start: Kret - Pietruch, Sławecki, Sromek, Korzybski - Trojan, Sołtys, Bochenek, Tokarczyk (55 Połeć) - Biernacki, Laszczkowski.
   Gospodarze objęli prowadzenie już w 5 min, gdy Duchnik wykończył wzorowo rozegraną akcję. W 14 min mogło dojść do wyrównania. Rzut wolny z 25 m wykonywał Sławecki. Atomowo uderzona piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę. Bramkarz Limanovii Pałka popisał się jednak znakomitą interwencją, wybijając futbolówkę na róg. W 18 min Wigura idealnie dograł piłkę do Duchnika, a ten główką nie dał szans Kretowi. Po chwili Duchnik mógł mieć na swoim koncie hat-trick, ale uderzoną przez niego piłkę, zmierzającą do pustej bramki, wybił Sromek. W 22 min sędzia nie uznał bramki Wigury, ze względu na spalonego. Tuż po przerwie Laszczkowski zdobył kontaktowego gola dla Startu. Limanovia grała jednak wczoraj zbyt dobrze, by dać sobie wydrzeć zwycięstwo. W 62 min Duchnik zdobył swoją trzecią bramkę. Napastnik gospodarzy strzelał z bardzo ostrego kąta. Zdołał jednak umieścić piłkę w długim rogu bramki strzeżonej przez Kreta. Wynik ustalił w 70 min Wigura, wykorzystując bierność obrony Startu. (JABU)

LKS Korzenna - Jutrzenka/Budimet Gorlice 1-1 (1-0)

   1-0 Ogorzałek 15, 1-1 Kiełbasa 85. Sędziował: Robert Jopek z Kamionki Małej. Żółte kartki: Mokrzycki, Olchawa, Sobczak - Cyran, Niedziela, Kiełbasa. Widzów: 200.
   Korzenna: P. Kantor - Sobczak, Ślipek, Hływa, Olchawa - Nalepa, Mokrzycki, Szlag (75 S. Kantor), S. Jarząb - M. Jarząb, Ogorzałek.
   Jutrzenka/Budimet: Grądalski - Sołtysiak, Jędrzejczyk, Niedziela, Cyran - Korba, Gierut, Wawrzonek (60 Filuś), Kiełbasa - Dąbrowski (46 Przybyło), Maślanka.
   Znajdująca się w krytycznej sytuacji drużyna Jutrzenki musi szukać każdej nadarzającej się okazji do powiększania swego dorobku punktowego. Takowa miała miejsce w niedzielę w Korzennej, gdzie kiepsko tego dnia dysponowana strzelecko jedenastka miejscowych nie potrafiła, mimo najlepszych chęci zwyciężyć gorliczan. Podopieczni trenera Ryszarda Baziaka wprawdzie stosunkowo szybko zdobyli prowadzenie (po akcji Mokrzyckiego Ogorzałek przytomnie głową z 15 metrów przelobował), ale póęniej ich wysiłki przypominały przysłowiowe bicie czołem w ścianę. Podobnie rzecz się miała po zmianie stron. Nadal inicjatywa należała do miejscowych, ale wybornych okazji strzeleckich nie wykorzystywali kolejno: Nalepa, Szlag i S. Jarząb. Z kolei goście tylko czekali na sposobność do wyprowadzenia szybkiej kontry. Takowa nadarzyła się w 85 min. P. Kantor sparował wprawdzie piłkę uderzoną z 5 metrów, ale wobec dobitki oddanej przez Kiełbasę z jeszcze mniejszej odległości był już bezradny. (DW)

Hart Tęgoborze - LKS Jodłownik 2-1 (0-0)

   1-0 T. Olchawa 55, 1-1 Stokłosa 70, 2-1 Prusak 76. Sędziował: Czesław Łękawski z Rytra. Żółta kartka: P. Olchawa. Widzów: 350.
   Hart: Wieczorek - M. Karkoszka, Wójcik, A. Karkoszka, Nowak - P. Baran, Smoleń, T. Olchawa, G. Olchawa (80 W. Baran) - Dziedzic (75 Prusak), P. Olchawa (86 Ł. Karkoszka).
   Jodłownik: Kantor - Burnus (80 Szewczyk), Kordeczka, M. Pazdur - Dorula, Puchała, Gawlik, Gargas (80 Górka), D. Pazdur - Stokłosa, Koziołek.
   Wizyta lidera tabeli wywołała nad Jeziorem Rożnowskim rekordowe zainteresowanie. Wietrzący sensacje kibice nie zawiedli się. Gracze z Jodłownika ponieśli pierwszą w tych rozgrywkach porażkę i w żaden sposób nie mogą mieć o to pretensji do niezbyt łaskawego losu. Tęgoborzanie zagrali bowiem z niebywałą ambicją i zaangażowaniem, w pełni zasłużenie inkasując komplet punktów. Duża w tym zasługa trenera Andrzeja Kuęmy, który po mistrzowsku rozegrał tę partię szachów. Wśród piłkarzy wszystkich należałoby wyróżnić, niemniej warto wskazać szczególnie na dwa nazwiska: rutynowanego obrońcy Wójcika i strzelca zwycięskiego gola, niespełna 17-letniego Prusaka. Ten ostatni popisał się doprawdy rzadkim wyczynem. Zaledwie minutę po wejściu na boisko rozstrzygnął o losach meczu. Wcześniej prowadzenie dla miejscowych zdobył głową po rzucie rożnym T. Olchawa. Wyrównał najskuteczniejszy strzelec w całej bodaj Polsce południowej Stokłosa, który w swoim stylu, bezpośrednio z rogu wpakował futbolówkę do siatki. Prusak zaś "swojego" gola strzelił nie do obrony w sytuacji sam na sam, w jakiej znalazł się z Kantorem po dokładnym podaniu M. Karkoszki. (JH)

Gorce Kamienica - Dobrzanka Dobra 1-0 (0-0)

   1-0 Jasiński 90. Sędziował: Maciej Kołodziejczyk z Bystrej. Żółte kartki: Gaura, Mikołajczyk. Widzów: 250.
   Gorce: Hudzicki (76 Gorczowski) - Kuta, Gaura (40 Bolsęga), Mikołajczyk, Zachara - G. Wąchała, Pierzchała, Świnka (76 Tokarczyk), Żak - Mrówka (70 M. Wąchała), Jasiński.
   Dobrzanka: M. Miśkowiec - D. Podgórni, Z. Podgórni, Kordeczka, Drozd - R. Miśkowiec, Drożdż, Gęsior, Smoleń - Rapacz, Michur.
   Sprawozdanie z tego spotkania ograniczyć właściwie można do tego, co wydarzyło się w 90 minucie. Wcześniej bowiem niewiele ciekawego działo się na stadionie w Kamienicy. Tuż przed końcem meczu po rzucie rożnym wykonywanym przez Pierzchałę piłka trafiła do nieobstawionego Jasińskiego. Ten z 10 metrów huknął z woleja, nie dając szans M. Miśkowcowi na jakąkolwiek reakcję. I w zasadzie to by było na tyle, jak mawiał prof. mniemanologii stosowanej Jan T. Stanisławski. (JH)

Łosoś Łososina Dolna - LKS Uście Gorlickie 5-1 (4-0)

   1-0 Kosecki 10, 2-0 Gwiżdż 14, 3-0 B. Słomka 40, 4-0 A. Grabczyk 44, 4-1 G. Matuszyk (rzut karny) 60, 5-1 J. Liber 90. Sędziował: Bogusław Klimek. Widzów: 200.
   Łosoś: J. Słomka (62 Chochliński) - Salamon, Pabian, Skrzypiec, Kosecki - Gwiżdż (62 Bochenek), B. Słomka (75 J. Liber), A. Szkarłat, R. Liber - A. Grabczyk, Kraczkiewicz.
   Uście Gorlickie: A. Matuszyk - Ksenicz, Janiszewski, S. Gruszczyński, Pernal - G. Gruszczyński, Tutko, J. Matuszyk, G. Matuszyk - Jagielski, Jamro.
   Faworyt nie zawiódł. Mimo że wystąpił w mocno osłabionym składzie (m.in. bez Maciasia i Skirły), bez kłopotów udowodnił swą wyższość nad piłkarzami gości, aplikując im pięć goli. Norma strzelecka została więc wykonana. Brak miejsca w gazecie na opisywanie wszystkich celnych trafień podopiecznych grającego trenera Leszka Kraczkiewicza. Grzechem byłoby jednak pominięcie milczeniem urody gola numer jeden. Oto w 10 min wybitą przez obrońców gości piłkę trafił wolejem z 30 metrów Kosecki. Piłka zakończyła swój lot w siatce kompletnie zdezorientowanego A. Matuszyka. Zdaniem obserwatorów była to najpiękniejsza bramka, jaką kiedykolwiek zdobyto na kameralnym stadioniku w Łososinie Dolnej. (DW)
1. Jodłownik 23 65 92-23
2. Łosoś 22 57 92-22
3. Biecz 22 46 65-23
4. Hart 22 39 52-36
5. Gorce 23 36 44-40
6. Start 23 35 58-48
7. Korzenna 22 35 43-42
8. Jedność 23 34 39-42
9. Poprad 22 32 37-31
10. Nawoj 22 30 38-39
11. Zuber 21 29 36-46
12. Uście Gor. 22 27 31-43
13. Dobrzanka 22 23 37-60
14. Zyndram 23 23 36-59
15. Barciczanka 22 18 25-54
16. Limanovia 22 15 21-62
17. Jutrzenka 22 11 14-53
18. Orkan N. 21 9 22-57
(JH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski