Nowy trener Pogoni Ryszard Kazieczko obejmując zespół w praktyce obejmował ekipę widmo. Z kadry, która walczyła w poprzednim sezonie w klasie okręgowej, nie został prawie nikt. Stąd nie dziwi fakt, że miechowianie początek sezonu mieli słaby. Kazieczko jednak twardzielem był na boisku i takim też jest trenerem. Zwołał pospolite ruszenie i obecnie Pogoń reprezentuje młodzież oraz ci, którzy kiedyś w niej grali. – Mam zespół w stu procentach złożony z zawodników z Miechowa – mówi Kazieczko.
Mecz zaczął się jednak udanie dla drużyny gości. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Przemysław Żmuda i czołowy strzelec ligi w efektowny sposób zmusił do kapitulacji Kamila Macha.
W drugiej połowie gospodarze postawili wszystko na jedną kartę. Na wysokości zadania stanął Hubert Maniak, który najpierw wykończył zespołową akcję, zaś w drugiej minucie doliczonego czasu gry w zamieszaniu podbramkowym przejął piłkę, minął rywala i oddał zwycięski strzał. a
Pogoń Miechów – Promień Przeginia 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Żmuda 3, 1:1 Maniak 68, 2:1 Maniak 90.
Pogoń: Mach – Podsiadło, Jańczyk, Dąbrowski, Komenda, Mazur, Łucka, Dudek (85 Młyński), Kosałka (46 Antoszewicz), Nawrot, Maniak.
Promień: J. Rogóż – Sioła, Łuszczek, Kocjan, Banyś, Nowak, Chwast, Lewandowski, F. Rogóż, Żmuda, Stach.
Widzów: 150.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
