Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa A, Oświęcim: W starciu głównych faworytów lepsze okazały się Jawiszowice

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Adrian Korczyk, występując w Jawiszowicach, nie miał sentymentów, żeby pogrążyć swoich byłych kolegów z Rajska. W meczu jesieni oświęcimskiej klasy A Jawiszowice rozgromiły Rajsko 4:1.
Adrian Korczyk, występując w Jawiszowicach, nie miał sentymentów, żeby pogrążyć swoich byłych kolegów z Rajska. W meczu jesieni oświęcimskiej klasy A Jawiszowice rozgromiły Rajsko 4:1. Fot. Jerzy Zaborski
W starciu głównych faworytów do mistrzostwa oświęcimskiej piłkarskiej klasy A lepsze okazały się Jawiszowice, które na własnym boisku pokonały Rajsko (4:1). Dla kibiców szokujące są rozmiary zwycięstwa gospodarzy w pojedynku dwóch wyrównanych ekip. W dodatku Rajsko ma przecież w swoich szeregach kilku byłych trzecioligowców.

Jeszcze długo po ostatnim gwizdku sędziego w pobliżu stadionu Jawiszowic można było usłyszeć okrzyki kibiców, głoszące nowinę, że ich pupile zostali samodzielnym liderem, bo poległa na własnym boisku także Skawa Podolsze. Rewelacyjny beniaminek do tej pory kompletował zwycięstwa. Jednak poległ z Górnikiem Brzeszcze (spadkowicz z „okręgówki”), który po raz pierwszy wystąpił pod wodzą nowego trenera, Damina Odrobińskiego.

Wróćmy jednak do meczu „możnych” oświęcimskiej klasy A. Rozpoczęło się pomyślnie dla miejscowych, bo po dalekim wyrzucie z autu Arkadiusza Bartuli, zza obrońców, na czystą pozycję wybiegł Dariusz Adamczyk, by po chwili wygrać pojedynek z Kołaczem.

W odpowiedzi Konrad Jędrusik zagrał „klepkę” z Zimnalem. Po strzale tego drugiego Tlałka nie opanował piłki, więc do siatki wepchnął ją Rafał Janusik. Później Artur Czarnik trafił w słupek. - W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze kilka pozycji, ale dobitki na dwa, a nawet trzy razy nie przyniosły nam powodzenia _– zwrócił uwagę Grzegorz Pławny, trener Rajska. - _Gospodarze przed przerwą grali prostą piłkę, czyli długimi zagraniami zdobywali teren.

Zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Adrian Korczyk, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w Rajsku. Najpierw dał pokaz swoich nietuzinkowych umiejętności technicznych. „Zgasił” piłkę ma klatce piersiowej, potem sobie ją podbił, by uderzyć przewrotką, tuż spoza linii pola karnego. Piłka odbiła się od poprzeczki, trafiła w plecy Kołacza i dopiero potem wpadła do siatki. - Podobną bramkę strzelił w poprzednim sezonie Jawiszowicom, grając jednak w barwach Rajska – zwrócił uwagę Łukasz Garlicki, kierownik jawiszowiczan.

Później wspomniany już Korczyk przyjął krzyżowe podanie, by z po chwili popędzić na samotne spotkanie z Kołaczem. Nie miał kłopotów z jego pokonaniem.

Mocnym akcentem, czy – jak kto woli – kolejną „filmową” bramką na koniec popisał się Arkadiusz Bartula, który z 35 metrów, z rzutu wolnego, posłał piłkę w samo „okienko”.

- Może taki zimny prysznic nam się przyda _– analizował po meczu Grzegorz Pławny, trener Rajska. - _Być może niektórym wydawało się, że przejdziemy przez ligę bez porażki. Trzeba pamiętać o tym, że wszyscy będą się na nas sprężać. Nie zasłużyliśmy ma taką porażkę. Jej rozmiary dzisiaj wielu szokują, ale – mam nadzieję – będą nawozem sukcesu. To dopiero pierwsza runda. Spotkanie było ciekawe i emocjonujące. Stało na dobrym poziomie. Takich widowisk nie można czasem zobaczyć nawet na czwartoligowych boiskach.
Jawiszowice – Rajsko 4:1 (1:0)
1:0 Adamczyk 42, 1:1 Janusik 57, 2:1 Korczyk 64, 3:1 Korczyk 84, 4:1 Bartula 88.
Sędziował: Dariusz Feliksik (Chrzanów). Żółte kartki: Tworek (dwie) – Skrzypek. Czerwona kartka: Tworek (70 min). Widzów: 450.

Jawiszowice: Tlałka – Kajor (85 Ochman), Drobisz (25 Kowalski), Nalepa, Bidziński – Szostek, Tworek, Adamczyk, Bartula – Juszczyk, Korczyk.

Rajsko: Kołacz – Knapik, Skrzypek, Mateusz Mędrysa, Zimnal – Czarnik, Jędrusik, Janeczko (77 Ryś), Bąk – Janusik, Jasiński (68 Hankus).

Inne mecze:

Gorzów – Przeciszovia 4:0 (2:0), Górski 25, 35, Cieciera 60, Kowalczyk 80.

Skawa Podolsze – Górnik Brzeszcze 0:3 (0:1), Waluś 20, 70, D. Jędrusik 75.

Hejnał Kęty – Iskra Brzezinka 6:0 (5:0); Kowalski 10, 23, Ryłko 16, 42, Kliś 44, Chrapkiewicz 60;

Zatorzanka – Zgoda Malec 5:0 (1:0)
: K. Michałek 58, 87, Żak 44, Szymonik 62, Tomecki 82.

Strumień Polanka Wielka - Orzeł Witkowice 7:2 (4:2).

TABELKA:

1. Jawiszowice...........5.........15............14-2
2. Zatorzanka............5.......13..................15-4
3. Rajsko...................5.......12..................13-7
4. Skawa...................5........12...................9-5
5. Hejnał...................5.........11..................16-4
6. Gorzów.................5...........9..................13-8
7. Przeciszovia..........5..........6...................7-12
8. Strumień...............5.........3....................9-10
9. Górnik..................5.........3.....................5-9
10. Zgoda................5...........3.....................6-17
11. Orzeł..................5...........1....................3-17
12. Iskra...................5...........0....................5-20

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Klasa A, Oświęcim: W starciu głównych faworytów lepsze okazały się Jawiszowice - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski