MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klasa magicznego centra z Orlando

JOT
NBA. Marcin Gortat wystąpił w prestiżowym dla siebie meczu, pierwszy raz oko w oko spotkał się w boju ze swym kolegą z Orlando Magic Dwightem Howardem. Nowa drużyna Polaka Phoenix Suns na swoim parkiecie przegrała różnicą aż 23 pkt.

Tylko przed dwie kwarty gospodarze mogli mieć złudzenia na wyrównaną walkę. Trzecia odsłona była nokautem Suns, goście wtedy byli lepsi 26-13. Brylował wśród nich właśnie Howard, uważany za najlepszego środkowego w NBA. Rzucił 26 pkt, miał 15 zbiórek. I jego właśnie miał pilnować Gortat, starał się być jak najbliżej rywala, ale Howard był nie do zatrzymania. W czwartej kwarcie, przy wysokim prowadzeniu gości, czarnoskóry center już odpoczywał na ławce.

W Orlando Howard był mentorem i przyjacielem nowicjusza z Polski, wprowadzał go w tajniki NBA, na początku nawet użyczał garniturów. Gortat cały czas był zmiennikiem swego kolegi, w barwach Magic boisku przebywał najwyżej kilkanaście minut, rzucał średnio 3,7 pkt. W Suns ma okazję dłuższego grania, niemal 30 min w meczu, rzuca średnio 11,8 pkt. Tyle tylko, że Gortat w Orlando miał pewność udziału w play-off, natomiast w Phoenix nadal jest poza tą strefą.

"Magicy" odczarowali boisko w Phoenix, bo wygrali tam po 10 latach przerwy. Polski koszykarz przebywał na parkiecie 27.44 min, zaczął jako rezerwowy. Zdobył 12 pkt, miał 4 zbiórki. Najwięcej punktów dla Suns zdobył Aaron Brooks 19, nie wystąpił kontuzjowany Steve Nash.

WYNIKI

Boston Celtics - Milwaukee Bucks 87-56, Cleveland Cavaliers - Oklahoma City Thunder 75-95, Golden State Warriors - Minnesota Timberwolves 100-77, New York Knicks - Indiana Pacers 93-106, Phoenix Suns - Orlando Magic 88-111, Toronto Raptors - Charlotte Bobcats 90-95.

(JOT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski