Klasa okręgowa. Proszowianka wznowiła treningi

Na zajęciach zabrakło tylko przebywającego na obozie z młodzieżą Akademii Piłkarskiej Kamila Macha oraz Adriana Kaczora, który był w pracy. Indywidualnie trenował Sebastian Gorczyca, który nabawił się urazu podczas… spaceru po górach.

Na treningu nie było żadnych nowych twarzy, ale nie jest wykluczone, że te się jeszcze pojawią. Trener Zegarek nie ukrywa, że najbardziej zależy mu na pozyskaniu bramkarza oraz napastnika. - Jeżeli trafi się zawodnik, który będzie znaczącym wzmocnieniem, to będziemy chcieli go pozyskać - mówi.

Proszowianka będzie trenować na własnych obiektach. W planie ma rozegranie czterech sparingów. Najbliższy w nadchodzący weekend z Orłem Piaski Wielkie na boisku rywala.

- Wiadomo, że okres letni jest inny niż zimowy. Przede wszystkim dużo krótszy. Dlatego są inne obciążenia. My będziemy bazować na tym, co zrobiliśmy w zimie. To jest nasz kapitał. Drużyna gra ze sobą już jakiś czas, chłopcy się sprawdzili. Potrzeba tylko pracy i bodźca w postaci jednego, dwóch zawodników dla wzmocnienia rywalizacji - deklaruje szkoleniowiec.

Zdaniem trenera zespół sportowo jest przygotowany do walki o awans do IV ligi. Za tymi planami muszą jednak jeszcze pójść kwestie organizacyjne i finansowe, a klubowi działacze nie kryją, że utrata wpływów z parkingu przy ulicy Kolejowej mocno skomplikowała sprawy budżetowe. Dlatego próbują uzupełnić powstałą lukę, poszukując sponsorów chętnych do współpracy. Każdy darczyńca mile widziany.

WIDEO: Trzy Szybkie