Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa Sadloka i Ogara

red.
Jakub Snadny, napastnik Soły, naciskany przez Macieja Domurata
Jakub Snadny, napastnik Soły, naciskany przez Macieja Domurata fot. Jerzy Zaborski
III liga piłkarska. W derbach Krakowa lepsze rezerwy Wisły. Piąta kolejna wygrana Garbarni

Wisła II Kraków - Hutnik Nowa Huta 2:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Sadlok 7, 1:1 Świątek 12, 2:1 T. Zając 35.
Sędziował Jacek Kubicki (Kielce). Żółte kartki: Szywacz, Witek. Mecz bez udziału publiczności.
Wisła II: Bieszczad - Szywacz, Witek, Kolanko, Sadlok - Furtak, Lech, Mordec (46 Guedes), Buras, Kuczak (80 Kuźba) - T. Zając (67 Wąsikowski)
Hutnik: Jasowicz - Guzik, Bienias (46 P. Filipek), Orłowski, Jagła, K. Filipiek - Świątek, Majcherczyk (75 Pachowicz), Wróbel (65 Jacak), Zdziński (46 Sierakowski) - Gamrot.

Wiślak Maciej Sadlok szybko udowodnił, że sportowym poziomem przewyższa wszystkich graczy na boisku. Goście po ładnej akcji i strzale Krzysztofa Świątka doprowadzili do wyrównania. Zwycięską bramkę zdobył dla Wisły II Tomasz Zając, który wbiegł w pole karne i ładnie strzelił (piłka po rykoszecie wpadła do bramki).

Po zmianie stron mecz nie był już tak ciekawy. W 55 min Damian Buras trafił w poprzeczkę. Ostatnie pół godziny to dominacja Hutnika, ale nie zagroził on poważniej bramce rywala.
(PAN)

Poroniec Poronin - Czarni Połaniec 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Mazurkiewicz 63, 1:1 Łyduch 65.
Sędziował Radosław Wilk (Kraków). Żółte kartki: Nowobilski - Cecot, Wolan. Widzów: 300.
Poroniec: Jękot - Senderski, Piszczek, Bartos, Nowobilski - Zielonka, Łybyk (79 Lizak), Prokop, Leszczak (67 Kępa) - Żurawski, Łyduch (73 Gadzina).
Czarni: Dydo - Kępa (79 Meterkowski), Pydych, Korona, Dyl - Cecot (56 Kabata), Obierak, Wolan, Korzępa - Kamiński, Mazurkiewicz (86 Ferens).

W I połowie bliżsi zdobycia bramki byli goście. Po strzale Piotra Obierała piłka trafiła w poprzeczkę. Groźny, ale niecelny strzał oddał też Maciej Żurawski. Pierwsi z gola cieszyli się goście. Po centrze Piotra Kamińskiego Piotr Mazurkiewicz efektownym "szczupakiem" pokonał Adriana Jękota. Gospodarze odpowiedzieli błyskawicznie. Po rzucie rożnym Sebastiana Leszczaka Mariusz Łyduch celnie główkował z 5 metrów.
Maciej Zubek

Soła Oświęcim - MKS Trzebinia-Siersza 1:0 (0:0)
1:0 Cygnar 85.
Sędziował: Damian Niebudek (Kielce). Żółte kartki: Skrzypek, Ząbek, Janeczko - M. Domurat. Widzów: 350.
Soła: Koper - Stanek, Drzymont, Skrzypek, W. Jamróz - G. Talaga (76 Skiernik), Dynarek, Szewczyk (60 Stemplewski), Ząbek - Cygnar (89 Knapik), Snadny (60 Janeczko).
MKS: K. Pająk - Sieczko, Kalinowski, Kukla (82 Grzebinoga), M. Domurat - Kowalik, T. Szczepanik, Lickiewicz, Giermek - J. Pająk (87 Piskorz), Witoń (82 Muras).

Gospodarze razili niedokładnością, nie tylko przed bramką rywali, ale mieli kłopot z wymianą dwóch podań. Trzebinianie walczyli na tyle, na ile mogli, zostawiając serce na boisku, ale do zdobycia choćby punktu brakło im kilku minut; piłka rzucona za plecy obrońców trafiła do Pawła Cygnara, który z 10 m wolejem pokonał Krzysztofa Pająka.

Goście w doliczonym czasie mogli uratować remis, lecz Tomaszowi Szczepanikowi na wysokości narożnika pola bramkowego zabrakło determinacji w dojściu do zagranej piłki.
Jerzy Zaborski

Beskid Andrychów - Wolania 0:0
Sędziował: Paweł Kukla (Kraków). Żółte kartki: Klimczyk, Słupski, Ł. Rupa - Szosta (dwie), Bartkowski, Tadla. Czerwona kartka: Szosta 64. Widzów: 300.
Beskid: Majerczyk - Piszczek, Jurczak, Kapera, Klimczyk - Karcz, Słupski (75 Młynarczyk), Ł. Rupa, Moskała - Pająk (61 Adamus), D. Rupa.
Wolania Wola Rz.: Mikrut - Krupa, Bartkowski, Furmański, Szosta - Szczerba, Tadel (89 Adamowski), Ł. Wilk (62 Ślęzak), Jurczyk - K. Wilk (90 Szkotak), Biały (66 Szatko).

Oba zespoły w końcówce miały piłkę meczową. Łukasz Rupa, mając 4 metry do bramki, trafił w Łukasza Mikruta. Potem, po dalekim podaniu, na linii środkowej boiska piłkę przyjął Kamil Wilk. Miał przed sobą tylko Krystiana Majerczyka, i to wysuniętego na 30. metr. Mógł go mijać na wszystkie sposoby, ale zdecydował się na loba. Piłka spadła na górną siatkę, za poprzeczką bramki Beskidu.
(ZAB)

Garbarnia - Partyzant Radoszyce 6:1 (3:1)
Bramki: 1:0 Ogar 6, 1:1 Strzębski 19, 2:1 Ogar 34 karny, 3:1 Kaczor 38, 4:1 Ogar 55, 5:1 Kalicki 77, 6:1 M. Górecki 90.
Sędziował: Kamil Przyłucki (Sandomierz). Żółte kartki: Piszczek - Czarnecki, Korczak, Misztal, Zieliński. Widzów: 200.
Garbarnia: Sypniewski - Piszczek, Baliga (70 Pluta), Kalemba, Pawłowicz - J. Górecki (60 Kalicki), Nowak, Masiuda, Kaczor - Ogar (72 Siedlarz), Wcisło (68 M. Górecki).
Partyzant: Zieliński - Zagdan, Misztal, Pyzia, Ubożak - Korczak (77 Papros), Czarnecki, Morgaś (68 Poddębniak), Gulas (71 Suchanek) - Opara (68 Snoch), Strzębski.
Pierwsze pół godziny gry nie wskazywało na to, że garbarze rozgromią beniaminka. Wprawdzie objęli prowadzenie, ale goście szybko wyrównali, a potem mieli świetne okazje do zdobycia gola (strzały Przemysława Morgasia i Wojciecha Gulasa świetnie obronił Jakub Sypniewski). Zamiast 1:3 zrobiło się jednak 3:1 po kolejnym golu (tym razem z rzutu karnego) Tomasza Ogara i trafieniu Piotra Kaczora.

Po przerwie krakowianie dominowali na boisku. Ogar celnie dobił piłkę po własnym strzale, a podania Marcina Siedlarza wykorzystali dwaj inni rezerwowi Tomasz Kalicki i Michał Górecki. Dogodne sytuacje mieli jeszcze czterej wspomniani zdobywcy goli i Paweł Nowak.
Jerzy Filipiuk

Łysica Bodzentyn - Poprad Muszyna 0:0
Sędziował: Marcin Bąk (Kielce). Żółte kartki: Fortuna, Kardas, D. Gardynik - D. Polański. Widzów 150.
Łysica: Dymanowski - Fortuna (65 Kiełbasa), Szymoniak, Kardas, Płusa - M. Kalista (61 D. Gardynik), Pawłowski, Wiecha (46 Piwowarczyk), Kaczmarek (70 Michta), Hajduk - Anduła.
Poprad: D. Bomba - Szczepanik, Merklinger, Janur, Saratowicz - Sobas, T. Bomba, Podgórniak, Zachariasz (70 Mężyk) - D. Polański (70 Orzechowski), Piszczek.

Bliżsi zwycięstwa byli goście. Spośród wypracowanych przez nich dogodnych sytuacji, najlepszych nie wykorzystali: Dawid Polański w 12 min (jego uderzenie z 10 m obronił Tomasz Dymanowski), Filip Piszczek w 38 min (w ostatniej chwili zablokowany został przez rywali), Paweł Szczepanik w 48 min (minimalnie chybił, strzelając z woleja z 16 metrów) oraz Piszczek i Tomas Bomba, którzy w 78 min nie potrafili z kilku metrów skierować piłki do siatki.
(DW)

Unia Tarnów - Wisła Sandomierz 2:2 (2:1)
Bramki: 0:1 Adamczyk 14, 1:1 Witek 32, 2:1 Witek 36, 2:2 Gębalski 90+1.
Sędziował: Tomasz Żołądek (Kielce). Żółte kartki: Pawlak - Gębalski, Rzeszutek, Nogaj, Gołasa, Kwiecień, Ziółek. Widzów: 700.
Unia: Lisak - Jamróg, Więcek, Pawlak, Węgrzyn - Drozdowicz, Witek (58 Popiela), Kuzdra, Sojda, Adamski (51 Wójcik) - Ropski (62 Zawrzykraj).
Wisła: Wierzgacz - Ziółek (71 Rzeszutek), Beszczyński, Pydych, Gołasa - Adamczyk (62 Mikulec), Hul, Motyl (66 Wawryszczuk), Pacholarz (80 Kwiecień), Nogaj - Gębalski.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli Wisły, która w pierwszej odsłonie jednak tylko dwa razy zagroziła Unii. Po pierwszej z tych akcji pozostawiony bez opieki Łukasz Adamczyk strzałem z 10 metrów nie dał szans bramkarzowi Unii. Miejscowi nie zrazili się tym niepowodzeniem, przeszli do zdecydowanej ofensywy i po rzucie rożnym oraz wolnym Robert Witek umieszczał piłkę w bramce.

W drugiej odsłonie zdecydowanie więcej z gry mieli goście. Znakomitej okazji do zdobycia gola w 79 min nie wykorzystał Damian Nogaj, który z 7 metrów nie trafił do pustej bramki. Przyjezdni wykorzystując fakt, że tarnowianie opadli z sił, do remisu doprowadzili w przedłużonym czasie gry. Wtedy to, nie bez winy Łukasza Lisaka, bardzo aktywny Adrian Gębalski z bliska wepchnął piłkę do siatki.
Piotr Pietras

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski