Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasztor wirtualny

GM
Kilka dni temu ojcowie bernardyni z Kalwarii Zebrzydowskiej wprowadzili nietypowe rozwiązanie - mszę św. można zamawiać przed internet. Na skorzystanie z tej możliwości zdecydowało się już kilka osób.

W Kalwarii Zebrzydowskiej

   Kalwaryjski klasztor od kilku lat ma swoją stronę internetową. O.o. bernardyni nie ukrywają, że internet jest znakomitym sposobem na kontaktowanie się z wiernymi z całego kraju. Na stronie www.kalwaria.ofm.pl można zaczerpnąć wszystkich informacji dotyczących klasztoru. Jest ona na bieżąco aktualizowana. Każdego tygodnia stronę odwiedza kilkaset osób, a przed ważnymi uroczystościami w sanktuarium - nawet kilka tysięcy.
   Jak dowiedzieliśmy się wczoraj w klasztorze, nietypową możliwość zamawiania mszy przez internet wprowadzono na prośbę samych internautów. - Założenie jest proste. Dotychczas wierni z całego kraju przysyłali zamówienia na msze św. listownie. Nie zawsze terminy zaproponowane przez zamawiających były wolne, więc konieczna była dłuższa korespondencja. Teraz zamówienie na msze św. i opis intencji można szybko wysłać e-mailem. W krótkim okresie my potwierdzamy terminy nabożeństw. Z formy listownej nie rezygnujemy - usłyszeliśmy wczoraj w klasztorze.
   Dla tych, którzy nie wiedzą, jak sformułować intencję, na stronie zamieszczono kilkanaście przykładowych wzorów intencji. Nie zmienił się natomiast sposób zapłaty za msze. Ofiary należy, tak jak dotychczas, przesyłać przekazem pocztowym.
   W ostatnich dniach z możliwości zamawiania mszy przez internet skorzystało już kilka osób. O.o. bernardyni podkreślają, że na razie taka forma jest nowością, jednak internet staje się coraz bardziej popularny, więc i ten sposób się bardziej upowszechni.
(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski