Fot. Kamila Zarembska
Jak opowiada pan Bronisław, I etap remontu ul. Klasztornej - odcinka od ul. Ptaszyckiego do Żaglowej - przeprowadzono już parę ładnych lat temu, a reszta ulicy wciąż "leży odłogiem", co pół roku są tylko łatane dziury w nawierzchni. - Chodzi o odcinek od ul. Żaglowej do mostu Wandy. Mimo obietnic, od czasu budowy mostu nie został on wyremontowany. Tymczasem ul. Klasztorną przejeżdża mnóstwo aut. Przy tak dużym ruchu (generuje go głównie most Wandy) należałoby zmodernizować ulicę, zrobić chodniki i dokończyć montaż ekranów (na całej długości drogi), bo hałas i zadymienie są tu okropne - przekonuje pan Bronisław.
Przypomina jednocześnie, że modernizacja ul. Klasztornej (od ronda przy moście Wandy do ul. Żaglowej) znalazła się na liście inwestycji, przewidzianych jako rekompensaty za spalarnię śmieci, która ma powstać przy ul. Giedroycia. - Remont Klasztornej jest na tej liście, więc na pewno będzie realizowany, ale kiedy, nie wiadomo - mówi rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu Jacek Bartlewicz. Wyjaśnia, że aby wykonać kompleksowy remont drogi, trzeba zrobić odwodnienie. Dlatego w pierwszej kolejności musi zostać wybudowany kolektor na Lesisku.
Wkrótce ma się odbyć spotkanie z udziałem prezydenta Krakowa, poświęcone realizacji inwestycji kompensacyjnych w Nowej Hucie. - Sprawę ul. Klasztornej również poruszę na tym spotkaniu, bo to bardzo ważna inwestycja. Przy obecnym ruchu ta droga bez remontu się rozsypie - zauważa radny miasta i Dzielnicy XVIII Edward Porębski.
(PSZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?