Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasztorne karpie jeszcze są do kupienia. Zadowolą smakoszy, poratują benedyktynki.

(BAR)
FOT. ARCHIWUM KLASZTORU
Staniątki. Są w stanie zadowolić każdego smakosza – to wiedzą ama­to­rzy ryb hodowanych w sta­nią­teckim stawie. Sprzedaż karpi – już po raz trzeci przed świę­tami Bożego Narodzenia – to jeden ze sposobów, jaki znalaz­ły siostry benedyktynki, by ra­tować klasztorny budżet.

Sprzedaż trwa od kilkunastu dni – klientów, tak zbiorowych, jak i indywi­dualnych nie bra­kuje. Dobra marka robi swoje, toteż poja­wiają się nieuczciwi handlowcy, reklamujący swoje karpie jako pochodzące ze staniąteckich stawów. Tym­czasem są one sprzedawane wyłącznie na miejscu.

W mu­rach opactwa kupić też można świąteczne ciastka, pierniki i przydatne na każdą okolicz­ność domowe dżemy, soki i konfitury.

Dzięki takim „biznesowym” działaniom, a także organizowaniu spotkań kultu­ralnych i przyjmowaniu grup rekolekcyjnych zaradnym siostrom udaje się zarobić na utrzymanie, choć już sfinan- so­wanie ogrzania gigantycznej budowli jest niemożliwe. Poza zasięgiem klasztoru jest rów­nież remont zabytkowych bu­dyn­ków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski