Najpierw start nowej terapii na wiele miesięcy zablokowały przedłużające się prace w resorcie zdrowia i rozmowy między odpowiedzialnym za prowadzenie leczenia Centrum Onkologii a właścicielami cyklotronu. Kiedy pacjenci w końcu zaczęli trafiać do Bronowic, kolejny epizod telenoweli dopisano przy okazji negocjacji ze szpitalem dziecięcym w Prokocimiu - niezbędnych, żeby z rozpędzonej wiązki mogły korzystać dzieci.
Po dwóch unieważnionych konkursach konieczny kompromis w tej sprawie udało się osiągnąć. Umowa na protonoterapię maluchów ma zostać podpisana w tych dniach. Jej zawarcie wcale nie gwarantuje jednak, że dzieci rzeczywiście będą masowo kierowane do centrum, a możliwości ośrodka zaczną być w pełni wykorzystywane.
Kiedy w 2006 r. zapowiedziano budowę pierwszego polskiego centrum protonoterapii, chorzy znad Wisły dostali nadzieję na bardziej skuteczną walkę z rakiem bez medycznej turystyki po Europie. W trakcie jego powstawania nowy rodzaj leczenia urósł niemal do rangi antidotum na nowotwory. Dziesięć lat i 250 mln zł później przekonanie o supermocy protonów zdecydowanie jednak osłabło. Resort zdrowia drastycznie ograniczył listę rodzajów nowotworów, które mogą być leczone w Bronowicach, zaś onkolodzy - mimo nowej broni w arsenale - nadal częściej sięgają po typową radioterapię. Kilka razy tańszą i lepiej im znaną.
W efekcie z rozpędzonej wiązki do tej pory skorzystało jedno dziecko, zamiast planowanych 40 i ok. 90 dorosłych. Krakowski ośrodek mógłby przyjąć nawet siedem razy więcej chorych. Zamiast walczyć z nowotworami na szeroką skalę, nadal pełni jednak głównie rolę wyjątkowo drogiej ciekawostki. I symbolu przepychanek, które z troską o los ciężko chorych pacjentów mają niewiele wspólnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mali pacjenci z nowotworami będą leczeni protonami w Centrum Cyklotronowym Bronowice
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?