Psychologia: Czynniki biologiczne czy kulturowe?
Wszystko wskazuje na tę drugą ewentualność. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że mężczyźni żyją krócej od kobiet od niedawna, przez znacznie większą część historii ludzkości kobiety średnio umierały znacznie wcześniej, a to dzięki ogromnej śmiertelności okołoporodowej. Współczesna cywilizacja dała kobietom dosłownie dar długiego życia i jakby zachwycone tym, nauczyły się z niego korzystać. Dbają o siebie, uważają na dietę, zdrowie, chodzą często do lekarzy, a znaczna część czasopism i książek, które czytają, koncentruje się wokół spraw zdrowia.
Zainteresowanie mężczyzn własnym zdrowiem jest mniejsze i skutki tego są wyraźne. To zaniedbywanie przez mężczyzn własnego zdrowia jest głównym czynnikiem (natury, rzecz jasna kulturowej) decydującym o tym, że obecnie żyją oni krócej. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że w krajach, gdzie mężczyźni nie dbają o siebie (im bardziej w Europie na wschód, tym gorzej), ich średnie przeżycie jest wyraźnie krótsze od kobiet, niż tam, gdzie bardziej się troszczą o zdrowie. Czy jednak czynniki biologiczne nie odgrywają tu żadnej roli?
Otóż mogą, ale nie muszą! Chodzi tu zwłaszcza o znacznie wyższy u mężczyzn, niż u kobiet, poziom testosteronu. Sam z siebie ten hormon nie skraca życia mężczyzny - przeciwnie, pomaga mu dłużej utrzymać dobrą kondycję. Ale, o ile nie jest kontrolowany przez rozum, skłania wielu mężczyzn do zachowań awanturniczych i destrukcyjnych. Ogromna część przedstawicieli płci brzydkiej ginie w niepotrzebnych wypadkach czy zabija się nawzajem. Hormon ten zachęcał też mężczyzn do zachowań wojowniczych przez co setki tysięcy mężczyzn ginęły na wojnach. Psycholodzy przypisują także to charakterystyczne niedbanie o własne zdrowie atawistycznemu "kompleksowi wojownika", który cały czas podkreśla i nachalnie udowadnia otoczeniu, że jego życie i zdrowie nie ma znaczenia.
Zgoda, ale dotyczy to jednak tradycji "wojowników kiepskich". Ci prawdziwi dbali o dobre uzbrojenie, technikę, taktykę i strategię walki, a przede wszystkim o swoje zdrowie i życie - podstawowy warunek zwycięstwa. Ciekawe, że najdłużej żyją mężczyźni właśnie w krajach dawnych wyśmienitych wojów (kraje skandynawskie, Japonia). Kiepscy wojownicy szukali śmierci i, oczywiście, szybko ją znajdowali, przegrywając kolejne wojny i powstania. Warto zatem przypomnieć nie dbającemu o siebie mężczyźnie, że w ten sposób kontynuuje tradycję partaczy i nieudaczników, a nie prawdziwych dzielnych i skutecznych wojowników. Testosteron daje siłę - ale wyłącznie w połączeniu z rozumem!
Tak więc dla mężczyzny seniora mam dobre wiadomości. Jeżeli dotrwałeś do sześćdziesiątki w miarę dobrym stanie, twoje szanse na dalsze długie życie rosną niepomiernie. Największą szanse na szybkie zejście z tego świata miałeś bowiem w dzieciństwie i w okresie młodości. Gdybyś w następnych latach nie dbał o zdrowie, dopadłby cię zawał lub wylew około pięćdziesiątki. Ale jeżeli obecnie masz prawidłowe podstawowe wskaźniki, jak poziom cholesterolu, trójglicerydów, cukru, CRP, PSA, jeżeli kontrolujesz ciśnienie, dobrze się odżywiasz, dbasz o kondycję fizyczną - możesz żyć jeszcze bardzo długo. Nie dotyczy cię już bowiem "przekleństwo rodu męskiego". Nie jest to bowiem w istocie klątwa płci, ale klątwa głupich i niedbałych
ANDRZEJ MIRSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?