Klemens Murańka zmienia stan cywilny

W lipcu 2012 roku wykryto u niego poważną wadę wzroku. Zawodnik od wielu miesięcy źle widział, ale nie mówił o tym nikomu, nawet rodzicom. W końcu po upadku na skoczni Stams przyznał, że nie widział machającego na progu chorągiewką trenera Roberta Matei.

Skoczek pojechał na badania do prywatnej kliniki okulistycznej w Krakowie. Tam stwierdzono poważne schorzenie rogówki, okazało się, że ostrość widzenia u niego wynosi zaledwie 10 procent! Przeprowadzono zabieg laserowy, sprowadzono z USA specjalne szkła kontaktowe. Murańka odzyskał ostrość widzenia, mógł skakać. Ale lekarze poinformowali go, że za jakiś czas potrzebny będzie kolejny zabieg.

I doszło do niego przed paroma dniami. – Miałem operowane prawe oko. Zabieg trwał krótko, może trzy minuty,ale samo przygotowanie do operacji trwało 2,5 godziny. Zaraz po zabiegu odczuwałem ból, trochę źle widziałem, oczy łzawiły, ale w tej chwili wszystko jest w __porządku – mówi Murańka. Za 3-4 tygodnie czeka go zabieg na drugim oku. – _Tak umówiliśmy się z Klimkiem.
Te zabiegi są niezbędne, bo rogówka była uszkodzona, po operacji powinna się odbudować. Efekty pierwszego zabiegu będą widoczne za trzy, cztery tygodnie. Po drugim zabiegu Klimek powinien szybko wrócić do __treningu _– mówi Piotr Voigt, konsultant w prywatnej klinice okulistycznej, gdzie operowany był zakopiańczyk.

– To są dobre dla mnie wiadomości _– mówi. – _Koledzy z kadry zaczną przygotowania do nowego sezonu pod koniec maja. Ja, jak wszystko dobrze pójdzie, będę mógł ćwiczyć już w czerwcu. Myślę, że zdołam dobrze przygotować się do nowego sezonu, w którym najważniejsze będą mistrzostwa świata w __szwedzkim Falun. Na moje pytanie – czy prawdą jest, że zamierza zmienić stan kawalerski, skoczek odpowiada: – Tak, myślimy z Agnieszką o ślubie.