Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klewki jednak się zdarzyły

Redakcja
Kiedy w 2005 r. "Washington Post” ujawnił sprawę tajnych więzień CIA w Polsce i Rumunii, wszyscy śmialiśmy się do rozpuku.

Marek Kęskrawiec: EDYTORIAL

Rechotali dziennikarze, politycy i wojskowi, traktując aferę w Kiejkutach jako "drugie Klewki” i lekceważąc głosy płynące z zagranicy. Trzeba było aż siedmiu lat, by prokuratura wydobyła z Agencji Wywiadu dowody na to, iż politycy rządzący Polską w 2002 r. zgodzili się wydzielić z naszego terytorium kawałek lądu, przekazać go innemu państwu i powiedzieć: "możecie tam robić, co chcecie”.

Zdarzają się tragedie, w obliczu których dylematy moralne trzeba schować do kieszeni, choćby w imię ważnego interesu państwa. Czy tu było warto? Mam wątpliwości. Wojna z Irakiem oparta była na kłamstwie o posiadaniu przez Saddama Husajna broni masowego rażenia. Interwencja w Afganistanie trwa już 11. rok i jakoś nic nie wskazuje, by miała zakończyć się pokonaniem talibów. Na dodatek okazało się, że połowa więźniów Guanta­namo to wcale nie elita Al-Kaidy, ale szeregowcy wymieszani z niewinnymi rolnikami.

Miller z Kwaśniewskim chcieli w 2002 r. udowodnić, że mimo swego komunistycznego rodowodu są pewnymi, sprawdzonymi partnerami supermocarstwa. Inni politycy, tak zazwyczaj kłótliwi, zaakceptowali tę wykładnię interesów Polski, o czym świadczy wieloletnie milczenie wokół afery w Kiejkutach. Reasumując: sprzedaliśmy się Amerykanom bardzo tanio (nawet wiz nam nie znieśli). Na dodatek pokłóciliśmy się z Europą, a godząc się na tajne ośrodki CIA, stanęliśmy w jednym rzędzie z takimi państwami jak Rumunia, Uzbekistan, Egipt, Jordania, Algieria, a nawet Syria, dokąd – w co dziś trudno uwierzyć – Amerykanie również wysyłali domniemanych terrorystów na przesłuchania z użyciem podtapiania i rażenia prądem. Możemy sobie pogratulować towarzystwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski