Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopot z nowym doradcą pracującym w wielu urzędach

Łukasz Bobek
Andrzej Gąsienica-Makowski może być zadowolony. Nie został na lodzie po tym, jak stracił posadę starosty. Teraz został doradcą w gminach Poronin i Kościelisko, a także u marszałka Małopolski
Andrzej Gąsienica-Makowski może być zadowolony. Nie został na lodzie po tym, jak stracił posadę starosty. Teraz został doradcą w gminach Poronin i Kościelisko, a także u marszałka Małopolski FOT. ŁUKASZ BOBEK
Poronin. Andrzej Gąsienica-Makowski, nowy doradca wójta Poronina, znalazł się pod ostrzałem części radnych, którzy protestują przeciwko jego zatrudnieniu.

Andrzej Gąsienica-Makowski, były starosta tatrzański, który po 16 latach pracy stracił stanowisko, nie został na lodzie. Zatrudnił go wójt Poronina Bronisław Stocha jako osobę, która ma dopilnować budowy tzw. węzła poroniańskiego, czyli skrzyżowania zakopianki z drogami w stronę Zębu i Bukowiny Tatrzańskiej.

– Dziwi nas taka decyzja wójta, tym bardziej że dla byłego starosty zostało utworzone zupełnie nowe stanowisko w naszym urzędzie – mówi Maciej Chowaniec, radny, który na ostatniej sesji rady gminy w złożonej interpelacji przedstawił swoje wątpliwości.

Jego opinię podziela trzech innych radnych i wielu mieszkańców. – Ludzie pytają nas, co takiego potrafi pan Andrzej Gąsienica-Makowski, że został doradcą wójta. Ja pracuję w branży projektowej (Chowaniec jest architektem – przyp. red.) i dotąd nie spotkałem się z żadnym projektem nadzorowanym przez byłego starostę. Nie wiem więc, jakie ma kompetencje, by zajmować się kwestiami budowy węzła tatrzańskiego – mówi Maciej Chowaniec. Inny radny, Paweł Gał, dodaje, że obecnie gmina wydaje pieniądze na doradcę, choć nie ma nawet zapewnienia Ministerstwa Infrastruktury, że pieniądze na to skrzyżowanie będą.

– Czym więc on właściwie się teraz zajmuje? – mówi radny Gał. Maciej Chowaniec dodaje, że pomimo 16 lat rządów Gąsienicy-Makowskiego nie udało mu się za wiele zrobić w sprawach dróg i komunikacji.

– Jest nawet gorzej. W Białym Dunajcu stoimy w korkach, bo jest ruch wahadłowy. W Poroninie jak się stało na przejeździe kolejowym, tak dalej się stoi – mówi Chowaniec.

Bronisław Stoch, wójt Poronina, broni decyzji o zatrudnieniu Makowskiego.

– To doświadczony samorządowiec, który od początku brał udział w rozmowach w sprawie węzła tatrzańskiego. Jest realna szansa, że to skrzyżowanie w końcu powstanie. Nie wolno nam jej zaprzepaścić. Pan Makowski ma za zadanie tego pilnować – mówi Stoch.

Sam zainteresowany dodaje, że został wynajęty na umowę-zlecenie do końca roku.

– Nie chodzi o to, bym znał się na parametrach drogi, gdzie trzeba wkopać łopatę czy jakiej technologii użyć, ale o współdziałanie z instytucjami, które są zaangażowane w budowę, czyli z Zarządem Dróg Wojewódzkich czy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad – mówi Makowski.

Co ciekawe, były starosta został także doradcą wójta Kościeliska – ds. turystyki, a także marszałka Małopolski – ds. Karpat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski