Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopot z wolnym czasem?

Redakcja
Pytanie do psychologa

   Matka: - Mój syn uczy się teraz w szóstej klasie i jest dobrym uczniem. Ma kolegów, chyba jest przez nich lubiany. W wolnym czasie marzy jednak tylko o tym, by siedzieć przed komputerem i grać w różne gry. Gdybym mu nie dozowała tego narkotyku, to mógłby chyba tak grać przez cały dzień. W dodatku strasznie się złości, kiedy mu na to nie pozwalam - obraża się, dąsa itd. A przecież nie mogę dopuścić do tego, by grał non stop. Dlaczego syn nie chce iść na dwór, spotkać się z kolegami, tylko grać na komputerze? Czy mam powody do niepokoju?
   Dzieci marzą o wolnym czasie przede wszystkim dlatego, by uwolnić się od szkoły, nie dlatego by coś konkretnego robić. Gdy przychodzi wolny czas, często okazuje się, że nie wiedzą, co z nim począć. Przykładowo dwa tygodnie wolnego podczas ferii mogą dziecku wydawać się niemal oceanem czasu i trzeba go jakoś zorganizować.
   Wśród dorosłych panuje przekonanie, że dzieci są twórcze z natury i potrafią wiele wymyślać. Jest to jednak błędne przekonanie. Twórcze pomysły u dzieci polegają zwykle na tym, że stosują one sposoby myślenia nieadekwatne do sytuacji - to daje czasem zaskakujące efekty.
   Pani syn stoi przed takim problemem - jak zorganizować sobie wolny czas. W takiej sytuacji komputer jest dla dziecka bardzo atrakcyjny z wielu powodów: granie nie wymaga przygotowań, można je rozpocząć w dowolnej chwili, jest ciekawe, komputer wykonuje wszystkie polecenia, nie odmawia, nie trzeba z nim negocjować i można go w dowolnym memencie wyłączyć. Z kolegami trzeba się umówić, stworzyć plan wspólnego spędzenia czasu, zgodzić się na ustępstwa, negocjować, itd., itp. W dodatku nigdy nie wiadomo, czy spotkanie z kolegami będzie fajne. Współpraca z komputerem jest o wiele łatwiejsza.
   Być może są też inne powody zachowania syna. Np. może źle się czuć w towarzystwie kolegów, ponieważ ma mniej umiejętności społecznych lub brakuje mu wspólnych tematów, może zajmuje w grupie inne miejsce niż by pragnął, może nie ma pomysłów na to, jak spędzić czas… Z Pani opisu wynika jednak, że te powody jego wyboru komputera są mniej prawdopodobne.
   Co robić? Może pomóc synowi zorganizować czas, jeśli sam tego nie robi? Można zapisać go na dodatkowe zajęcia, dać mu pieniądze na wyjście do miasta, kina, sali zabaw lub zaproponować spędzanie czasu z nim wspólnie.
   Zamienić wolny dzień w ciekawą przygodę - to jest czasem trudne nawet dla dorosłych. Nie ma się co dziwić, że dzieci wybierają najłatwiejsze rozwiązania. MARCIN FLORKOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski