Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty kadrowe Comarch Cracovii. A tu przed nią maraton

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia ma za sobą dwa mecze PHL w tym sezonie
Comarch Cracovia ma za sobą dwa mecze PHL w tym sezonie Andrzej Banaś
Trzy punkty wywalczone w dwóch meczach to dorobek hokeistów Comarch Cracovii po dwóch spotkaniach Polskiej Hokej Ligi.

Comarch Cracovia. Ta drużyna walczy o mistrzostwo. Zobaczcie...

„Pasy” do rozgrywek przystąpiły z tygodniowym opóźnieniem, bo poprzedni weekend przeznaczyły na rozgrywki Ligi Mistrzów, w której zagrały cztery razy.

Wymęczona wygrana z Tauronem Podhalem Nowy Targ w piątek (3:2) i przegrana z mistrzem kraju – GKS-em Katowice (1:3) to dorobek ostatnich dni. O ile w pierwszym z tych spotkań krakowianie gole zdobywali w przewagach, o tyle w tym drugim tylko raz trafili do siatki rywali, gdy mieli o jednego zawodnika więcej na lodzie. Pozostałe przewagi poszły na darmo, w tym te 5 na 3 nawet dwukrotnie. A gospodarze aż przez 22 minuty grali z handicapem. To im się zwykle nie zdarza, bo to oni faulują więcej od przeciwnika.

W porównaniu z piątkowym meczem, Comarch Cracovia była osłabiona, nie było kontuzjowanych Kalie Doetzela i Wojtecha Polaka. Trzeba było więc sztukować skład, stąd też Erik Nemec – nominalny napastnik musiał grać na obronie.

- Mamy wąski skład, dużo kontuzji – tłumaczy szkoleniowiec Comarch Cracovii Rudold Rohaczek. - Wystawiliśmy tylko pięciu obrońców i trzy ataki, powinniśmy jednak przechylić mecz na swoją korzyść.

Wracając do gier w przewadze, to jest ten element, który „Pasy” muszą dopracować.
- W drugiej tercji z mieliśmy mnóstwo przewag, nad którymi wciąż intensywnie pracujemy na treningach. Powinniśmy wówczas odskoczyć na kilka goli i rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. To była główna przyczyna tej porażki – uważa Rohaczek.

- Pytanie o rozgrywanie przewag jest do trenera, a nie do mnie – mówi były świetny hokeista Cracovii, olimpijczyk Roman Steblecki. - Na pewno mi się to nie podoba. Jeśli gra się 5 na 3 i nie strzela bramki to usprawiedliwienia w tym przypadku nie ma. Cracovii od jakiegoś czasu te przewagi nie wychodzą. Nie jestem wewnątrz drużyny, więc nie mogę się wypowiadać, co jest tego przyczyną, ale obserwuję to z boku i na pewno nie wygląda to okazale. Widzę, że są kłopoty kadrowe jest dużo kontuzji. Nie ma pełnego składu, brakuje zawodników, nie jest poukładany skład więc co można zrobić? Na razie nie widać, by ktoś wiódł wiodącą rolę. Jak się ogląda inne drużyny, to widać lidera. W Cracovii na razie jest słaba postawa Wronki i innych, którzy przyszli. Są momenty, w których Rac z Kasperlikiem, czy Sawicki są widoczni, ale generalnie nie jest to zadowalające. Bramkarz też nie jest pewnym punktem, ale jak nie ma mocnej obrony, to on też nie czuje się pewnie.

Przed Comarch Cracovia wtorkowy (godz. 18.30) mecz w Toruniu z Energą oraz piątkowy (18) w Oświęcimiu z Re-Plast Unią. Na własny lód krakowianie powrócą w niedzielę podczas konfrontacji z JKH GKS Jastrzębie-Zdrój. Przyszły tydzień nie zapowiada się łatwiej, bo we wtorek zagrają zaległy mecz z Marmą Ciarko w Sanoku, w piątek w Tychach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kłopoty kadrowe Comarch Cracovii. A tu przed nią maraton - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski