Komisja ds. Licencji Klubowych PZHL nie przyznała 1928 KTH Krynica oraz MMKS Podhale Nowy Targ, jak również Polonii Bytom, licencji na grę w ekstraklasie w sezonie 2014/2015.
Jeśli chodzi o nowotarski klub, to problemem są zaległości finansowe w stosunku do Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, wynikające z braku uregulowania opłaty za „dziką kartę”, na podstawie której „Szarotki” występowały w ekstraklasie w sezonie 2013/2014. – _Nie zgodzimy się na żadne naciski. Mamy swoje racje, których będziemy bronić. Nasze zadłużenie jest tylko i wyłącznie konsekwencją działań władz PZHL związanych z promowanym przez nie projektem tzw. „Dream Teamu” w Krynicy z ubiegłego sezonu, który okazał się niewypałem. Między innymi klub z Krynicy wciąż zalega nam z pieniędzmi za transfery naszych zawodników. PZHL w stosunku do nas zachowuje się bardzo arogancko. Nie odpowiedziano nam na żadną pisemną propozycję rozwiązania tej sprawy. To świadczy tylko i wyłącznie o tym, że PZHL naszym kosztem chce pozbyć się kłopotów finansowych, których mu na tę chwilę nie brakuje _– stanowczo zaznaczyła prezes Agata Michalska.
Z kolei dokumentacja licencyjna krynickiego klubu jest niepełna, klub ma zaległości wobec PZHL i trenerów. – _Będziemy się oczywiście odwoływać, mamy na to kilka dni, bo posiedzenie Komisji Odwoławczej ma się odbyć 22 sierpnia. Usunięcie braków w dokumentacji licencyjnej to tylko formalność. Faktycznie mamy dług wobec PZHL, bo nie zapłaciliśmy jeszcze za „dziką kartę”. Zalegamy z pensją za jeden miesiąc dla jednego trenera, to na pewno uregulujemy _– mówi prezes 1928 KTH Daniel Kaszowski.
Prezes krynickiego klubu ma duży żal do PZHL, który jego zdaniem okazuje się bezduszny. – _Zamiast pomóc naszemu klubowi, tylko kładzie się nam kłody pod nogi. Przed rokiem zaangażowaliśmy się w projekt PZHL pod hasłem „Drem Team”. Wtopiliśmy w to sporo pieniędzy, kosztowało to nas to około pół miliona złotych. Teraz związek odwraca się do nas plecami. Chcemy spłacić zaległości za „dziką kartę”, ale w ratach _– mówi Kaszowski.
Daniel Kaszowski nie ukrywa, że sytuacja jest bardzo trudna. – Nie dam sobie głowy uciąć, że wystartujemy w __ekstraklasie _– mówi. – Jeśli nie zdołamy dopiąć spraw finansowych, to nie będzie nas w gronie najlepszych zespołów Polski. Uważam, że to jest nie tylko moja sprawa, na tym powinno zależeć całemu środowisku sportowemu w Krynicy. Na razie nie widzę wielkiego wsparcia. Na pewno jednak nie zrezygnujemy z hokeja w naszym klubie. Jeśli nie uda się zagrać w ekstraklasie, to na pewno wystartujemy w I _lidze.
„Szarotki” zyskały kilku sponsorów, są to Zakład Elektrowni Wodnych z Niedzicy, Polskie Banki Spółdzielcze oraz Polski Bazalt SA – Dzięki zaangażowaniu tych firm, możemy z większym spokojem realizować politykę klubu i wyznaczać sobie nowe, ambitne cele – podkreśliła prezes Michalska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?