Informacje, że firma, która organizuje targi śniadaniowe nie płaci swoim podwykonawcom pojawiły się w ubiegłym tygodniu na portalu społecznościowym.
Wtedy organizator targów opublikował wiadomość, że impreza wraca, ale znajdzie się w innym miejscu – w dawnym Dworcu PKP Kraków Główny. Pod postem pojawiły się komentarze, z ostrzeżeniem, że nie należy ufać firmie. Postanowiliśmy sprawdzić te doniesienia.
Targi śniadaniowe były organizowane przez całe ubiegłe lato w Parku Krakowskim przy placu Inwalidów i w Parku Ratuszowym w Nowej Hucie. Wystawcy przyjeżdżali tam w każdy weekend, a krakowianie delektowali się zdrowymi śniadaniami pod chmurką. Targi cieszyły się dużą popularnością, a dostawcy produktów w rozmowie z nami przyznawali, że nie mogą doczekać się powrotu imprezy.
Dowiedzieliśmy się, że spółka Targ Śniadaniowy przez kilka miesięcy nie regulowała opłat za wynajem powierzchni w krakowskim urzędzie miasta. Organizator i pomysłodawca targów Krzysztof Cybruch zapewniał nas kilkakrotnie, że nie jest winny miastu żadnych pieniędzy.
– Organizator targów śniadaniowych na dzień 24 lutego jest zadłużony na kwotę prawie 29 tys. 500 zł plus odsetki w wysokości ponad 2 tys. zł – powiedział nam Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji Urzędu Miasta.
Muzeum PRL-u także miało problemy z uzyskaniem pieniędzy od firmy organizującej targ.
– Przez kilka miesięcy zalegała z opłatami, ale teraz już jesteśmy prawie całkowicie rozliczeni, do zapłacenia jest tylko niewielka kwota odsetek – powiedział nam Ryszard Kozik z Muzeum PRL-u w Nowej Hucie. Tam targ przeniósł się jesienią 2014.
Okazało się także, że warszawski organizator wszedł w konflikt z krakowską firmą menadżerską, która obsługiwała targi. Jej właścicielka postanowiła zrezygnować ze współpracy z Krzysztofem Cybruchem. – Nie pamiętam, żebyśmy dostali jakikolwiek przelew w terminie – mówi. – Pojawiały się także zaległości w opłacaniu faktur dla innych podwykonawców, ekipy technicznej, wypożyczalni sprzętu eventowego czy agregatów prądotwórczych– wylicza była menadżerka targu.
Spółka Targ Śniadaniowy organizowała takie same wydarzenia m.in. w Poznaniu, Sopocie, Gdańsku. Okazało się, że Opera Bałtycka zrezygnowała ze współpracy, ale główny powód nie dotyczył finansów.– Firma nie potrafiła zapanować nad wystawcami, którzy zniszczyli nam chodnik – powiedział nam nieoficjalnie jeden z przedstawicieli Opery Bałtyckiej.
– Były także opóźnienia w płatnościach ok. 2 miesięcy, jednak przed rozwiązaniem umowy firma je uregulowała – dodaje.
W Poznaniu urzędnicy miejscy są zachwyceni targiem i przyznali, że będą kontynuować współpracę, jednak menadżerka z Poznania postanowiła zrezygnować. – Kraków jest najbardziej jaskrawym przykładem problemów finansowych targu wynikłych z braku opłacania należności przez spółkę – mówi Magda Kosakowska, była menadżerka targów z Poznania. – Targ Śniadaniowy jest mi winny stosunkowo niewielką kwotę. Przed moją rezygnacją ze współpracy z TŚ udało mi się uregulować większość należności wobec kontrahentów – dodaje.
W Poznaniu targ był jednym z najlepiej zarabiających w Polsce, więc jak twierdzi menadżerka z uregulowaniem większości opłat nie było problemu. – Mieliśmy przejściowe trudności związane z finansowaniem tego projektu – przyznaje Krzysztof Cybruch. Spraw związanych z prowadzeniem projektu przez osoby w Krakowie i wynikających z tego kłopotów nie zamierza komentować. Odnośnie spraw związanych z urzędem miasta zapewnia, że jest w stałym kontakcie i sprawę załatwi jak najbardziej transparentnie z przedstawicielem skarbnika Krakowa.
– Nie jest łatwo prowadzić nowy projekt bez żadnej pomocy z zewnątrz, stąd wspomniane trudności. Pomimo kłopotów, kontynuujemy projekt w bardziej przemyślany i przewidywalny sposób. Niezaprzeczalny sukces społeczny nie oznacza od razu sukcesu finansowego – mówi Krzysztof Cybruch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?