Kilkanaście miesięcy temu, gdy do życia powołana została Akademia Piłkarska Wisły Kraków, były szumne zapowiedzi, że oto rozpoczyna się nowy, lepszy etap w szkoleniu młodzieży przy ul. Reymonta.
Akademia miała być zależna od Towarzystwa Sportowego, ale – na mocy podpisanej w ubiegłym roku umowy – ściśle współpracować z piłkarską Spółką Akcyjną.
Współpraca właśnie jednak dobiega końca, a Wisła SA we wniosku licencyjnym na sezon 2015/2016 jako podmiot odpowiedzialny za szkolenie młodzieży podała... Akademię Piłkarską 21, założoną przez byłych piłkarzy „Białej Gwiazdy”: Tomasza Frankowskiego i Mirosława Szymkowiaka oraz byłego kierownika drużyny Marka Koniecznego.
Okazuje się, że umowa z AP21 została podpisana już kilka tygodni temu i to w momencie, gdy wydawało się, że w fazie finalizacji są rozmowy z TS o renegocjowaniu warunków obowiązującego kontraktu. Prezes spółki Robert Gaszyński tak tłumaczy powody tej decyzji:
– Preferowaliśmy opcję współpracy z Towarzystwem Sportowym Wisła w szkoleniu młodzieży. W momencie, gdy zbliżał się termin, w którym musieliśmy złożyć dokumenty dotyczące szkolenia we wniosku licencyjnym, wróciliśmy do wariantu współpracy z Akademią Piłkarską 21, która już wiele miesięcy temu przygotowała projekt takiej współpracy z naszą spółką. Stało się tak dlatego, ponieważ Towarzystwo Sportowe zaproponowało wariant, w którym umowa ma obowiązywać do 30 czerwca 2015 roku. My natomiast mówimy o procesie licencyjnym na sezon 2015/2016.
Takie stawianie sprawy, z opcją umowy do końca czerwca 2015 roku, wywołuje zdziwienie u członka zarządu TS Wisła Roberta Szymańskiego.
– To jakieś brednie – mówi. – Mielibyśmy podpisywać umowę na trzy miesiące, a potem niech się dzieje co chce ze szkolonymi dziećmi? Negocjacje na temat nowej umowy były bardzo szczegółowe do momentu, gdy upomnieliśmy się o stare zaległości wobec TS-u. To wtedy Wisła SA rozpoczęła intensywne rozmowy z AP21, zakończone podpisaniem umowy.
Zaległości, o których mówi Szymański sięgają 300 tysięcy złotych. Prezes Gaszyński twierdzi, że sprawa spłaty długów zostanie rozwiązana już wkrótce.
– Będziemy to rozstrzygać w marcu i kwietniu. Ustaliliśmy, że pochylimy się nad tym po zakończeniu procesu licencyjnego, a przed zakończeniem kadencji obecnego zarządu TS-u – tłumaczy.
Nawet jeśli to nastąpi, zapewne nie rozwiąże nieporozumień, jakie narosły wokół negocjacji pomiędzy spółką i TS. Prezes Gaszyński powtarza jednak: – Oferta współpracy z Akademią Piłkarską 21 była przygotowana przez nią znacznie wcześniej. Wróciliśmy do niej w momencie, gdy TS wybrało wariant umowy do końca czerwca 2015 roku. Zakładam, że lada moment tę umowę podpiszemy. Wierzę w odpowiedzialność zarządu TS-u.
Wygląda jednak na to, że problem nie zniknie, a raczej będzie narastał. Tak przynajmniej wynika ze słów Roberta Szymańskiego:
– Starą umowę może wypowiedzieć każda ze stron na koniec roku kalendarzowego ze skutkiem na koniec czerwca roku następnego. Jeśli prezes Gaszyński wypowie nam ją w grudniu, to będzie obowiązywała do końca czerwca 2016. Skoro stać Wisłę na utrzymywanie dwóch trenerów, to pewnie będzie stać i na utrzymywanie dwóch akademii.
Szykuje się więc kolejna wielka kłótnia w wiślackiej rodzinie. Dodajmy tylko, że właściciele AP21 na razie nie chcą wypowiadać się na temat współpracy z Wisłą SA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?