Klub Michała Kościuszki przejmie teren?

Fot. Kamila Zarembska

Przez ostatnie pół roku miejsce było dzierżawione przez Stowarzyszenie Sportów Motorowych JUNAK. Organizowało ono m.in. szkolenia dla dzieci i młodzieży (w tym niepełnosprawnej) w jeździe na motocyklach i skuterach. Teraz miasto nie zamierza przedłużyć z nim dzierżawy, która obowiązuje do końca października.

- Uznaliśmy, że Stowarzyszenie JUNAK wykorzystało teren w niewielkim stopniu. Miejsce nie było nawet ogrodzone i uporządkowane. Były sygnały, że nocą odbywają się tu nielegalne wyścigi, a w chaszczach spożywany jest alkohol. Teraz dostaliśmy ofertę z tzw. górnej półki - mówi Mateusz Chwajoł z Zarządu Infrastruktury Sportowej.

Prezes JUNAKA Marek Partyka, słysząc to, nie kryje zdenerwowania: - Czuję się obrażony, że cała moja praca została w taki sposób podsumowana. Gmina do tej pory nigdy nie zgłaszała do mnie żadnych uwag. Jeszcze w lecie miałem tutaj komisję z Dzielnicy i ZIS. Pytali, czy potrzebujemy jakiegoś wsparcia. Poprosiłem o ogrodzenie i prąd.

Marek Partyka przyznaje, że jako stowarzyszenie nie mieli wielkiego zaplecza finansowego, a mimo to niepełnosprawne dzieci uczyły się jazdy za darmo, młodzież za symboliczną kwotę. Umowa JUNAKA o dzierżawę opiewała na pół roku. Jak informuje Mateusz Chwajoł z ZIS, KS PROF Michała Kościuszki będzie mieć umowę na czas nieokreślony. Zdaniem gminy przemawia za tym kompleksowa oferta zagospodarowania terenu, na którą są w dodatku gwarancje finansowe.

- Poza tym w umowie podpisanej z Michałem Kościuszką w sprawie promocji Krakowa, jest zapis o prowadzeniu zajęć edukacyjnych i szkoleniowo-dydaktycznych w zakresie bezpieczeństwa na drodze. Już wtedy rozpoczęły się poszukiwania odpowiedniego miejsca - przyznaje Mateusz Chwajoł.

W imieniu KS PROF wypowiada się Jan Kościuszko, ojciec Michała. Podkreśla, że będą także prowadzić bezpłatne zajęcia dla niepełnosprawnych i nie tylko: - Chodzi nam o podniesienie bezpieczeństwa ruchu drogowego, dlatego chcemy zorganizować tutaj miasteczko komunikacyjne warte 3 mln zł, w ramach którego będzie m.in. szkoła kartingowa i gokarty oraz nauka jazdy dla najmłodszych. Działalność będzie prowadzona non profit - zaznacza Jan Kościuszko.

To nie przekonuje Rady Dzielnicy XIV Czyżyny, która 14 października negatywnie zaopiniowała "propozycję budowy i uruchomienia torów gokartowych, samochodowych torów treningowych oraz innych obiektów związanych ze sportami motorowymi" w tym miejscu. Podtrzymała też swą pozytywną opinię z sierpnia br. dla JUNAKA pod warunkiem, że nie rozszerzy dotychczasowej działalności szkoleniowej.

- Sto metrów od placu manewrowego stoi pierwszy blok mieszkalny, a za nim kolejne. Mieszkańcy os. 2. Pułku Lotniczego już wcześniej ostro protestowali przeciw prowadzonej w tym miejscu działalności przez PZMot z powodu uciążliwego hałasu - mów Jerzy Woźniakiewicz, przewodniczący Czyżyn.

Opinia radnych nie zostanie jednak wzięta pod uwagę, nie tylko dlatego, że nie jest opinią wiążącą. Głównie dlatego, że zapadła dzień po podpisaniu rozporządzenia na korzyść PROF przez prezydenta Krakowa.
- W sprawie JUNAKA Rada Dzielnicy była proszona o opinię, właśnie w kontekście poprzedniego protestu mieszkańców. Teraz jesteśmy zaskoczeni decyzją - komentuje Jerzy Woźniakiewicz.

Jan Kościuszko uważa, że mieszkańcy nie będą mieli powodów do narzekań, bo nowe miasteczko komunikacyjne nie będzie generować większego hałasu, niż dotychczas prowadzona w tym miejscu działalność JUNAKA, a nawet będzie działać jeszcze ciszej. Niektórym trudno jest w to uwierzyć.

- Mieszkańcy nie dopuszczą do powstania toru gokartowego. Wcześniej w tym miejscu odbywały się wyścigi samochodowe, z którymi sobie poradziliśmy i jestem pewna, że tym razem będzie podobnie - mówi Bernadeta Kapelak z Osiedla 2. Pułku Lotniczego. (PP)

[email protected]