Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klubowe Mistrzostwa Świata 2017. Skra Bełchatów i ZAKSA pokrzyżują plany faworytów?

Artur Bogacki
Artur Bogacki
PGE Skra Bełchatów
PGE Skra Bełchatów Dariusz Śmiegielski
Od wtorku do niedzieli (12-17 grudnia) w trzech polskich miastach osiem siatkarskich drużyn będzie walczyć w Klubowych Mistrzostwach Świata. Nasz kraj reprezentują PGE Skra Bełchatów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

W pierwszej fazie (12-14 grudnia) zespoły rywalizować będą w grupach. W Opolu zmierzą się: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Sada Cruzeiro,Sarmayeh Bank Teheran i Cucine Lube Civitanova, a w Łodzi: PGE Skra Bełchatów, Zenit Kazań, Szanghaj VC i Personal Bolivar. Po dwie najlepsze awansują do półfinałów, które w sobotę odbędą się w Tauron Arenie Kraków. W niedzielę rozegrane zostaną mecze o medale (finał o godz. 20.30).

Były reprezentant Polski, obecnie ekspert siatkarski, a do tego ambasador Klubowych MŚ - Krzysztof Ignaczak, zaznacza, że zapowiada się bardzo ciekawy turniej. Będzie można zobaczyć różne style i kultury siatkarskie, a także największe gwiazdy. W Zenicie są m.in. Maksym Michajłow i Wilfredo Leon, aspirujący do gry w polskiej reprezentacji.

Głównymi faworytami są: broniąca złota brazylijska Sada Cruzeiro i najlepszy zespół w Europie w ostatnich latach - Zenit Kazań. Ignaczak wysoko ocenia też akcje Cucine Lube.

- Kilka zespołów mocno ostrzy sobie zęby na ten puchar - mówi Ignaczak. - Trzykrotni zdobywcy tego pucharu, czyli Sada Cruzeiro, aktualnie najlepszy zespół na świecie, ze spokojem, troszkę z kurtuazją, wypowiadają się, że to będzie ciężki turniej, ale są pewni siebie. W moim odczuciu ich bezpośredni rywal to Zenit. Jeśli chodzi na nasz kontynent, to w poprzednim sezonie wygrał wszystko co, było możliwe do wygrania. Jest żądny rewanżu (przegrał z Sadą dwa ostatnie finały KMŚ - przyp.). Swojej szansy upatruje w tym, że turniej jest w Europie i ta zmiana czasowa trochę może pokrzyżować plany Brazylijczykom.

Kogo Ignaczak typuje do występu w finale? - Zawsze na turnieju jest jakiś "czarny koń". Życzyłbym sobie, żeby była to Skra lub ZAKSA - mówi Ignaczak. - Jeśli Civitanova przegra w grupie z Sadą, to w półfinale zapewne zmierzy się z Zenitem. Obstawiam, że zespół z Kazania dotrze do finału. W grupie jest najmocniejszy, a już w półfinale powinien mieć godnego rywala, Sadę lub Civitanovę. A życzyłbym sobie, żeby to była ZAKSA.

Patrząc na potencjał drużyn na papierze, łatwiejszą grupę wydaje się mieć Skra. Z kolei będąca na fali ZAKSA (w tym sezonie w lidze jeszcze nie przegrała), jeśli liczy na sukces, nie może się bać nikogo.

- Faworyci sportowo są trochę wyżej od polskich zespołów, ale pamiętajmy, że gramy u siebie. Będziemy mieć kibiców po swojej stronie - mówi Ignaczak.

Inne atuty naszych ekip? - W przypadku Skry to zagrywka, ma odpowiednich zawodników do tego - mówi Ignaczak. - Siłą ZAKSY jest kolektyw, to, że grają ze sobą już któryś sezon i mają w swych szeregach takich ludzi jak Toniutti i Deroo, którzy są motorem napędowym drużyny. Te dwie gwiazdy dobrze się łączą z zespołowością i taką "brudną" grą siatkarską, mam na myśli wykorzystywanie niedogodnych warunków, kiwki, nabijanie na blok, taką cierpliwość w grze. Ponadto, to, że zwyciężają, na pewno ich zbudowało przed tym turniejem. Ale pamiętajmy, że stają w konfrontacji z drużynami, które prezentują wysoki poziom. Civitanova też wygrywa mecz za meczem. A Sada jest mistrzem brazylijskiej superligi, która jest znaczniej mocniejsza niż nasza PlusLiga.

Kto wie, czy wspomnianym "czarnym koniem" nie okaże się zespół ze stolicy Iranu. Jego grą kieruje były rozgrywający reprezentacji Polski Łukasz Żygadło.

- Łukasz podkreślał, że w lidze irańskiej stosuje się głównie zagrywkę typu flot, więc jeśli nie będą w stanie sobie poradzić z serwisem z wyskoku, to będą mieć duży problem. Z kolei, jeśli ją utrzymają, to zespół może być groźny. Pamiętajmy, że to są reprezentanci Iranu, grający ze sobą długo. To charakterne chłopaki, zapowiedzieli, że przyjadą walczyć - zaznacza Ignaczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Klubowe Mistrzostwa Świata 2017. Skra Bełchatów i ZAKSA pokrzyżują plany faworytów? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski