MKTG SR - pasek na kartach artykułów

K+M+B

Redakcja
Trwa właśnie okres kolędy, księża odwiedzają mieszkańców, rozmawiają z nimi, często pytają o szczegóły z ich życia, czasami coś notują. Jaki jest cel kolędy? Wizyta czy może zbieranie danych do parafialnych archiwów?

ROZMOWA DNIA. Z o. FABIANEM BŁASZKIEWICZEM SJ, duszpasterzem z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Sączu

- Kolęda to wizyta duszpasterska, osobiste spotkanie księdza z parafianami, a nie zbieranie informacji. Od gromadzenia danych jest np. Główny Urząd Statystyczny. Oczywiście, parafia dysponuje informacjami o tym, jaka rodzina mieszka w danym mieszkaniu, ilu liczy członków, ale są to wiadomości, które są przekazywane księdzu dobrowolnie, na zasadzie wzajemnego zaufania. Powiedzmy, że do mieszkania wprowadza się nowa rodzina. Przyjmuje księdza na kolędę, ale nie wie, jak długo będzie w nim mieszkać i nie chce się zapisywać do parafii. Nie ma sprawy. Jeżeli chce, ksiądz może zapytać np. o to, czy dzieci są ochrzczone, jak członkowie rodziny mają na imię. Podawanie innych informacji zależy tylko od woli rodziny. Idąc z kolędą, musimy pukać do wszystkich drzwi, bo tak naprawdę nie wiemy, kto nam otworzy.

Czy zdarzyło się ojcu kiedyś, że został zaproszony do mieszkania przez osoby niewierzące lub innego wyznania?

- Owszem, zapraszali mnie zarówno protestanci, jak i ateiści, którzy chcieli po rozmawiać na tematy związane z wiarą. Zawsze przyjmuję takie zaproszenia.

W jaki sposób parafia Najświętszego Serca P. Jezusa pomaga, jeżeli podczas kolędy któryś z księży odkryje rodzinę znajdującą się w trudnej sytuacji materialnej?

- Zdziwiłbym się, gdyby do czegoś podobnego doszło, bo bardzo dobrze znamy takie rodziny i regularnie pomagamy im poprzez Parafialny Caritas. Rzecz jasna, gdyby taka rodzina się nagle pojawiła, otrzymałaby pomoc materialną.

Na co przeznacza się pieniądze, które wręczają duszpasterzom mieszkańcy? Czy taka składka "co łaska", to zapłata za wizytę?

- Są to dobrowolne datki, a nie zapłata! U nas w parafii jesteśmy zakonnikami i nie możemy brać dla siebie pieniędzy. Czasem przy okazji kolędy trwają jakieś prace przy kościele, zbieramy pieniądze w jakiejś intencji. Parafianie są o tym informowani. Jeżeli nie ma konkretnej zbiórki, fundusze i tak idą na kościół, np. na rachunki.

Podczas kolędy duszpasterz pisze na drzwiach wejściowych mieszkań litery K+M+B wraz z rokiem. Dla wielu oznaczają one imiona trzech króli - Kacpra, Melchiora i Baltazara - ale mówi się też, że zapis powinien mieć formę C+M+B, co oznacza Christus Mansionem Benedicat - Niech Chrystus błogosławi temu mieszkaniu. Jaka jest właściwa interpretacja?

- Napis ten, niezależnie czy zaczyna się od litery C czy K, niesie to samo znaczenie: jest symbolem błogosławieństwa od Chrystusa. Dlatego ktoś może odczytywać go jako imiona trzech króli, a inna osoba zgodnie z formułą łacińską. Ważne, żeby wiedzieć, co oznacza.

Rozmawiała

Izabela Frączek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski