Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kneblowanie prasy

Redakcja
Odpowiedź Roberta Szkutnika na sobotnie sprostowanie dotyczące felietonu z piątku 20 maja (opublikowanego na kolumnie "Powiaty wadowicki i suski")

Panie Kotarba, daj pan spokój z tymi sprostowaniami. Nadsyła je pan po każdym felietonie zarzucając mi - manipulację, a gazecie - nierzetelność.

   Szkoda tylko, że prostując felieton "Sztuka kochania", jak to się dziś mówi, "mija się pan z prawdą". Nawet się pan nie zająknął, że głównym organizatorem imprezy była telewizja.
   Ja z organizatorami, producentami i artystami rozmawiałem. Z panem nie, gdyż nie wiem, kogo pan reprezentuje: samorząd, rzecznika, radnego, czy tylko Stanisława Kotarbę. Pan podpisał żądanie sprostowania jako Stanisław Kotarba, nie wymienia pan swojej funkcji, ani nawet stanowiska, ale jako adres zamieszkania podał plac Jana Pawła II w Wadowicach. Toż to dopiero manipulacja i buta.
   Zarzuca mi się również arogancję, gdyż pana - magistrackiego speca od PR - o nic nie zapytałem. Otóż nie mam takiego obowiązku, wbrew temu co pan twierdzi, ani pytać, ani konsultować, ani wpuszczać na nasze łamy. Za to rzecznik prasowy powinien poinformować media o tym, co się dla ludu przygotowuje, a może nawet zwołać konferencję prasową.
   Tego, co napisałem, nie odwołuję, gdyż na to, że popijano i to zarówno po śmierci Papieża, jak i z okazji Jego urodzin, mam świadków. Ja nie twierdziłem, że Kotarba pił. Za to pan ręczy za wszystkich, zarówno samorządowców, jak i artystów. Tymczasem koncert to w istocie trzydniowa impreza, a nie tylko transmisja telewizyjna. Czy był pan w każdym miejscu?
   Prawdą jest również, że nie widziałem nigdy na takiej imprezie urzędników między ludem. Zawsze samorządowcy mają lepsze miejsca. To nie pierwsza taka impreza w mieście. Pan pisze, że to ławeczki dla sponsorów. Ładny eufemizm.
   Teraz akapit o dębach. To jest felieton, więc może mi się pomysł nie podobać. Co do wynagrodzenia artystów - to słów napisanych również nie odwołuję. Zechciej pan wyjaśnić, co znaczy "że było ono symboliczne (po kosztach)". Dalej ukrywa pan kwotę?
   Wszystko dla pana to "wspaniałe wydarzenie", lub "wspaniała inicjatywa". Puknij się pan w aureolę!
   Z poważaniem,
Robert Szkutnik
- dziennikarz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski