Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kochamy disco polo, ale tylko „na żywo” [WIDEO]

Paweł Gzyl
fot. Krzysztof Szymczak
Muzyka. Lista bestsellerów płytowych opublikowana przez ZPAV pokazuje, że gwiazdy disco polo zarabiają wyłącznie na koncertach, a nie na sprzedaży swoich wydawnictw

Kilkanaście dni temu największym wydarzeniem polskiego sylwestra okazał się wspólny występ Maryli Rodowicz z Zenonem Martyniukiem na imprezie transmitowanej na żywo przez TVP2.

Reprezentanci Polski lubią disco polo. Liszewski: Spotkałem się z Kamilem Glikiem i Kamilem Grosickim

Źródło:TVN24

- Zenek Martyniuk jest najwybitniejszym przedstawicielem muzyki disco polo, uwielbianym przez Polaków, ma 100 mln odsłon na YouTubie. Pomysł zaproszenia go na „Sylwestra z Dwójką” był genialny. Trzeba skończyć z pruderią i hipokryzją - powiedział prezes TVP, Jacek Kurski w serwisie Wirtualne Media.

Ponad tydzień później media obiegła wiadomość, że telewizja publiczna zorganizuje podczas tegorocznego festiwalu w Opolu specjalną galę - „25 lat disco polo w Polsce”. Obejrzymy ją na małych ekranach, bo będzie transmitowana na żywo przez TVP2.

Tymczasem Związek Producentów Audio Video opublikował w zeszłym tygodniu listę pięćdziesięciu najlepiej sprzedających się płyt nad Wisłą w minionym roku - i nie ma na niej ani jednego albumu z muzyką disco polo. To zrodziło podejrzenie, że ZPAV po prostu nie odnotowuje sprzedaży wydawnictw tego rodzaju.

- Lista powstaje na podstawie danych detalicznych ze sklepów. W żaden sposób nie ingerujemy w otrzymywane dane. To oznacza, że w zestawieniu znajdują się płyty będące w ofercie raportujących sklepów - powiedziała nam Zofia Skubikowska ze ZPAV.

Lista bestsellerów opracowywana jest na podstawie informacji spływających przede wszystkim z dużych sieci (EMPiK, Media Markt, Saturn), ale też sklepów internetowych (Merlin, Alkopoligamia), jak również małych sklepików z całego kraju. I tu pojawiło się kolejne podejrzenie - to sklepy muzyczne odmawiają przyjmowania do sprzedaży płyt z disco polo.

- Coś w tym jest. Największe sieci handlowe w rodzaju EMPiK-u, Media Markt i Saturna wykazują w porównaniu do innych gatunków nieduże zainteresowanie eksponowaniem i sprzedażą CD z muzyką disco polo - twierdzi Tomasz Jankowski, dyrektor ds. fonografii w wytwórni Lemon, jednej z największych na rynku disco polo.

W ostatnich latach jedyną płytą z tego gatunku, która zaistniała na rocznej liście bestsellerów ZPAV-u był krążek „Ona tańczy dla mnie” grupy Weekend. W 2012 roku osiągnęła ona status Złotej Płyty.

- Udało mi się ten album umieścić w dystrybucji EMPiK-u. Pamiętam, że sam widziałem go na półce jednego ze sklepów sieci obok płyty Andrzeja Piasecznego. I po trzech tygodniach sprzedaży miałem już Złotą Płytę. W sumie sprzedało się jednak więcej - aż 35 tys. egzemplarzy. Z tego, co wiem inni wykonawcy disco polo mają jednak problem z wejściem do EMPiK-u - mówi Radek Liszewski, lider Weekendu, który sam wydał swoją płytę.

Tymczasem dyrekcja EMPiK-u zaprzecza rzekomemu dyskryminowaniu gwiazd disco polo w swej ofercie. Jej zdaniem winni są sobie sami wykonawcy lub ich wydawcy.

- Mamy w sprzedaży wybrane albumy z muzyką disco polo - we wszystkich salonach w Polsce oraz w sklepie internetowym. Ograniczona oferta w tym segmencie wynika z faktu, że wydawcy czy reprezentanci artystów disco polo nie decydują się na współpracę i podpisanie umów z dystrybutorami, którzy obsługują EMPiK. A to warunek konieczny do przyjęcia danego produktu do sprzedaży w naszej sieci. Ta zasada dotyczy wszystkich, którzy się do nas zgłaszają. Bezpośrednia współpraca handlowa nie jest możliwa, bo podpisywanie kontraktów z setkami małych wytwórni byłoby dla nas zbyt kłopotliwe - tłumaczy nam Monika Marianowicz, rzecznik prasowy EMPiK-u.

Przyczyny słabej sprzedaży płyt z disco polo wydają się jednak być znacznie głębsze.

- Część odbiorów tej muzyki kupuje płyty CD. Większość jednak woli ją ściągnąć z internetu, oglądać i słuchać w telewizji lub na YouTubie, a przede wszystkim bawić się przy niej na „na żywo”. Wykonawcy disco polo nie edukują również swych fanów pod względem szacunku dla własnej pracy. Często wręcz rozdają swoje płyty na koncertach za darmo - puentuje Tomasz Jankowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski