Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kochane baby, ach te baby!

o. Leon Knabit
Słowo na niedzielę. W tej popularnej piosence z lat trzydziestych było wiele ciepła, uznania i szacunku dla kobiet.

Dziś dorzucam coś z kościelnej łączki: dominikanin, Joachim Badeni, napisał książkę „Kobieta boska tajemnica’’; św. Jan Paweł II wydał encyklikę o godności kobiety; prymas Wyszyński postulował publicznie, by kobiety wychowujące dzieci i mające „na głowie” dom, otrzymywały emeryturę, podobnie, jak mężczyźni za swoją pracę zawodową. Rząd uznał ten pomysł za utopię, bo „przecież nas na to nie stać”.

Za to kobiety mogły pracować we wszystkich zawodach, także w systemie trójzmianowym, miały wczasy i bezpłatną opiekę lekarską, żywność, którą jako tako gwarantował system kartkowy, owocujący też wystawaniem w długich nieraz kolejkach. Łatwo było też uzyskać rozwód, a aborcja była właściwie na życzenie. Nawet można było dostać „na zabieg” trzy dni wolnego. Nie brakowało też dziewczyn, które specjalnie zachodziły w ciążę. Chłopcy mieli z tego wiele uciechy, a niedoszłe matki - upragnione wolne. Kościół poza amboną miał niewiele do gadania. Religię usunięto ze szkół do salek katechetycznych. Bardziej śmiałe wypowiedzi księży były uciszane podatkami, domiarami, pozbawianiem wolności, a w niektórych wypadkach uciszeniem na wieki. „Ciemnogród” nie miał prawa zagrozić postępowemu społeczeństwu.

A dzisiaj? Można się było spodziewać, że hasło: „Przekażcie sobie znak pokoju” zostanie podchwycone przez kobiety, które pomogą z mocną delikatnością i kulturą rozwiązywać trudne problemy. Tymczasem u części kobiet zwyciężyła histeria okraszona obficie niewybrednymi wulgaryzmami. I znów wyprowadzono na ulice parę tysięcy kobiet, często w sposób bezładny i chaotyczny, co przyznawały mądrzejsze opozycjonistki. Wiele uczestniczek chyba nawet nie bardzo wiedziało, o co chodzi, a pod niektórymi hasłami wstydziłoby się podpisać. A mamy przecież tyle wolności, że nie brak miejsc, w których można omawiać najtrudniejsze nawet tematy bez burd ulicznych. Podobno anielica jest lepsza od anioła, a diablica gorsza od diabła. Kobiety, bądźcie po prostu „kochanymi babami”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski