Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kochanka Beckhama odpowiedziała na ckliwy dokument Netlixa: „Zaaranżował to tak, że to niby ja sprawiłam, że Victoria cierpiała”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Rebecca Loos i David oraz Victoria Beckhamowie
Rebecca Loos i David oraz Victoria Beckhamowie kolaż The Mirror
Rebecca Loos, była asystentka i prawdopodobna kochanka Davida Beckhama, na rewelacje małżonków dawnej piłkarskiej gwiazdy zareagowała w nowym dokumencie Netflixa.

Po przeprowadzce z Manchesteru United do Realu Madryt w 2004 roku w hiszpańskiej prasie pojawiły się pogłoski, że David Beckham zdradzał swoją żonę Victorię z domu Adams (byłą piosenkarkę z popularnego brytyjskiego zespołu muzyki pop „Spice Girls”) ze swoją asystentką Rebeccą Loos.

Beckhamowie poruszyli temat zdrady Davida w filmie Netflixa

Przez prawie 20 lat Beckhamowie milczeli na ten bolesny temat, ale postanowili opowiedzieć o swoich uczuciach w nowym dokumencie Netflixa.

Victoria: – To był najtrudniejszy okres. Wtedy wydawało się, że świat jest przeciwko nam. Ale szczerze mówiąc, sami byliśmy przeciwko sobie, o to chodzi. Wiesz, przed przeprowadzką do Madrytu czasami wydawało mi się, że David i ja byliśmy przeciwko wszystkim na świecie. Potem połączyliśmy się i mieliśmy siebie. A kiedy poleciał do Hiszpanii, znaleźliśmy się osobno. To jest smutne. Nie znajduję słów, żeby opisać, jak bardzo było to trudne i jak na mnie to wpłynęło. To było straszne. Absolutny cyrk. Wszyscy uwielbiają, gdy cyrk przyjeżdża do miasta, prawda? Czy obraziłam się na męża? Szczerze mówiąc, tak. To największe nieszczęście w moim życiu.

David: – Stało się kilka strasznych rzeczy, z którymi trudno było sobie poradzić. Po raz pierwszy w naszym małżeństwie doświadczyliśmy takiej presji. Każdego ranka budziliśmy się i czuliśmy, że coś się zmieniło… Czuliśmy, że tracąc się nawzajem, toniemy.

Zapytany przez reżysera Fishera Stevensa, jak parze udało się uratować małżeństwo, „Becks” wybuchnął płaczem:

– Nie wiem, nie wiem, nie wiem, jak nam się to udało, szczerze mówiąc.

Kochanka Boechama obnaża świętoszkowatość Beckhama

Po premierze filmu Rebecca ponownie znalazła się w centrum uwagi i stała się ofiarą molestowania w sieciach społecznościowych, dlatego postanowiła odpowiedzieć na wypowiedzi małżonków byłej gwiazdy. Nawiasem mówiąc, Loos jest obecnie szczęśliwą mężatką i ma dwójkę dzieci. Od 14 lat mieszka w Norwegii.

– David dał się poznać jako biedactwo. Musi w końcu wziąć na siebie odpowiedzialność. Niech mówi, co chce. Rozumiem, że musi zachować swój wizerunek. Ale on sprawia, że ​​wygląda na ofiarę, a ja na kłamcę, jakbym wszystko to zmyśliła, co sugeruje, że to właśnie ja sprawiłam, że Victoria cierpiała. Gdyby chciał wspomnieć ten moment i to, jak trudny był, mógłby powiedzieć: „Nie jestem z tego dumny”. Skarżył się jednak, że nie podoba mu się sposób, w jaki cierpiała jego żona. To mnie oburzyło. Ponieważ to on spowodował cierpienie. Ale on celowo wszystko zaaranżował tak, że wydawało się, że to ja jestem winna, a on nie miał z tym nic wspólnego. Długo zastanawiałem się, czy powinnam o tym wszystkim rozmawiać. Ale gdybym milczała, wszyscy nazwaliby mnie kłamcą, która rozpowszechnia te wszystkie plotki. Ja też mam rodzinę, dzieci. Mają też Google, mogą obejrzeć dokument. Chcę, żeby wiedziały, że ich matka była na tyle odważna, aby przeciwstawić się Beckhamom i stanąć w obronie prawdy

– zacytował Rebeccę Loos „Daily Mail”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kochanka Beckhama odpowiedziała na ckliwy dokument Netlixa: „Zaaranżował to tak, że to niby ja sprawiłam, że Victoria cierpiała” - Sportowy24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski